Łaźnia łańcuszkowa, oddział instalacyjny i była siedziba straży pożarnej. Miasto otrzymało od PGG te trzy budynki kopalni „Wujek”. Nieruchomości zostaną włączone do działającej tu instytucji.
Dzisiaj w sali konferencyjnej Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach podpisano akt notarialny, na podstawie którego miasto zostało właścicielem trzech budynków KWK Staszic-Wujek, Ruchu Wujek. Najcenniejszy z nich to historyczna łaźnia łańcuszkowa. – Tam spotykali się strajkujący górnicy i wspólnie podejmowali kluczowe decyzje w sprawie przystąpienia do protestu przez kolejne zmiany 14 grudnia 1981 roku. Tam ks. Henryk Bolczyk sprawował dla nich msze św., a przed tym gmachem, krótko przed krwawą pacyfikacją, udzielił zgromadzonym absolucji zbiorowej, czyli rozgrzeszenia na wypadek śmierci. Tym bardziej cieszymy się z tego, że wejdzie on w skład centrum – mówi Robert Ciupa, dyrektor ŚCWiS. Ten budynek to świadek historii i wartościowy obiekt przemysłowy, który pozwoli zobaczyć zwiedzającym, jak kiedyś wyglądała praca w kopalniach, ponieważ aktualnie nie stosuje się już tej metody zawieszania ubrań górników na łańcuchach. Obiekt łaźni ma zostać docelowo udostępniony do zwiedzania, jako element ekspozycji stałej Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności.
Budynki Straży Pożarnej i Oddziału Instalacyjnego mają być przeznaczone na biura, magazyny, bibliotekę oraz archiwum instytucji. Dodatkowa przestrzeń ma także zostać wykorzystana do przeprowadzania warsztatów dla najmłodszych. – Z naszej strony nie było cienia wątpliwości, że te obiekty muszą trafić do Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności. Zwiedzając wystawę rodzą się głębokie refleksje. Chcielibyśmy żeby przyjeżdżali tu nasi młodzi pracownicy wraz z całymi rodzinami, by poznać historię, która wydarzyła się w tym miejscu – mówi Jerzy Janczewski, wiceprezes PGG ds. pracowniczych.
ŚCWiS to instytucja współfinansowana przez Katowice i województwo śląskie. Dzięki darowiźnie będzie mogła poszerzyć swoją ofertę.