Mimo że Koleje Śląskie zaklinają rzeczywistość i przekonują, że wcale znacząco nie podnoszą cen biletów, prawda jest inna. Od poniedziałku 16 maja zdecydowana większość pasażerów będzie zmuszona zapłacić więcej za przejazd pociągami należącymi do spółki samorządu woj. śląskiego.
Najpierw była podwyżka cen metrobiletów, które pozwalają podróżować Kolejami Śląskimi i pojazdami ZTM, a teraz zmiana taryfy w samej kolejowej spółce. Wprawdzie KŚ przedstawiają podwyżkę jako skorygowanie i uproszczenie cennika albo jego zmianę (słowo podwyżka właściwie nie pada), tak naprawdę chodzi przede wszystkim o podniesienie cen.
W nowej taryfie znikają bilety liniowe, czyli umożliwiające podróżowanie nieco taniej na wybranych trasach. Takich tras było 33, a będzie kilka: Katowice – Bytom Płn., Bytom – Tarnowskie Góry, Katowice – Tarnowskie Góry (na tych trzech liniach jeszcze przez wiele miesięcy będzie działała zastępcza komunikacja autobusowa), Gliwice – Bytom, Imielin – Katowice, Katowice – Tychy Lodowisko, Gliwice – Katowice Szopienice Płd.
Taniej na odcinkach – tak nazywa się ta oferta przewoźnika – już było. Ale to nie koniec zmian. Drożeją bilety jednorazowe i zmieniają się przedziały kilometrowe odcinków, które pokona podróżny. Na droższym bilecie będzie można przejechać krótszą trasę. Dla przykładu, do tej pory na najtańszym bilecie za 4,5 zł można było przejechać 10 km. Najtańszy będzie teraz kosztować 5 zł i choć będzie drożej, to pasażer przejedzie na nim 5 km. Przejechanie 25-kilometrowej trasy kosztowało do tej pory 8 zł, a będzie – 10 zł. Na trasie Katowice – Dąbrowa Górnicza pasażer zapłaci za bilet nie 6,5 zł jak do tej pory, tylko 9 zł. Na trasie z Katowic do Bielska-Białej bilet ma kosztować 18 zł zamiast 16 zł. Za bilet z Żywca do Bielska-Białej podróżny zapłaci 9 lub 10 złotych, a nie 7 zł.
Rok temu Koleje Śląskie wprowadziły bilety pozaszczytowe. Był to rabat w wysokości 20% od regularnej ceny biletu na przejazdy poza szczytem komunikacyjnym, czyli od godz. 9.00 do 14.00 i od 18.00 do 5.00 oraz w dni weekendowe i święta. Teraz tej oferty nie będzie. Tak samo jak biletów sieciowych pozaszczytowych i ofert: Senior 60+ poza szczytem, Przejazd Poza Szczytem, Mała Grupa Poza Szczytem.
Drożeją też bilety miesięczne i kwartalne. W nowej taryfie wprowadzony został bilet 5-dni0wy, który ma być przeznaczony dla osób pracujących w trybie hybrydowym, czyli częściowo zdalnie. Będzie upoważniał do przejazdów w ciągu 5 następujących po sobie dni. Przewoźnik nie uwzględnił jednak specyfiki pracy hybrydowej, która nie wszędzie polega na pracy tydzień w domu, tydzień w biurze. Niektórzy pracują np. 3 dni zdalnie, a 2 stacjonarnie. Wszystkie zmiany w taryfie można znaleźć TUTAJ.
Jak przewoźnik tłumaczy te zmiany? – Naszą misją jest zapewnianie jak największej liczby bezpiecznych i komfortowych przejazdów dla jak najszerszej grupy podróżnych. To oczywistość, podobnie jak truizmem jest stwierdzenie, że do realizacji misji KŚ niezbędne są bardzo duże nakłady finansowe. Co więcej, pasażerowie, doceniając jakość naszych usług, wskazują potrzebę dalszej rozbudowy siatki połączeń, a każda nowa trasa (czy zwiększenie par pociągów na już wprowadzonej) to istotne koszty w budżecie Spółki. Tym samym korekta cennika jest niezbędna dla utrzymania atrakcyjności naszej oferty przewozowej, dalszego rozszerzania liczby połączeń i zapewniania dogodnych dojazdów. Jest to również działanie zapobiegające likwidacji jakichkolwiek obecnych pociągów w rozkładzie jazdy KŚ – mówi Patrycja Tomaszczyk, rzecznik prasowy Kolei Śląskich.
Kolesiostwo, układy partyjne i skandaliczna pensja. Pracownicy Kolei Śląskich mają dość
W piątek przed Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego odbył się protest pracowników Kolei Śląskich, którzy domagają się wzrostu płac. Zwracają także uwagę na rozrost administracji w spółce, nepotyzm i zatrudnianie ludzi bez kwalifikacji, ale za to z odpowiednim zapleczem politycznym.
Taka ciekawostka – metrobilet katowicki z Podlesia za nawet nie 12 km do centrum 159 z autobusami, natomiast miesięczny na same pociągi 174, taka sytuacja 🙂
Sposób naliczania kwot też ciekawy 0-6 km 110 zł, 6-11 km wzrost o 18 zł, ale już 11-16 km wzrost aż o 46 zł.
Widzę że w KŚ coraz lepiej 🙂
Coraz mniej się opłaca jeździć pociągami po metropolii, niestety