Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe taryfy na sprzedaż i dystrybucję gazu oraz prądu. Przeciętnie miesięczny rachunek za energię elektryczną ma wzrosnąć o 21 zł netto miesięcznie, a za gaz od 9 do nawet prawie 200 zł miesięcznie.
Najbardziej podwyżkę cen gazu odczują osoby, które ogrzewają dom czy mieszkanie gazem, a także podgrzewają wodę gazem i gotują na kuchence zasilanej tym samym paliwem.
“W nowej taryfie PGNiG Obrót Detaliczny ceny gazu są wyższe o ok. 83 proc., natomiast stawki opłat abonamentowych pozostały na niezmienionym poziomie. Oznacza to wzrost średnich płatności w części rachunku dotyczącej obrotu (cena za paliwo gazowe oraz opłata abonamentowa) o ok. 77 proc. dla odbiorców używających zarówno gazu wysokometanowego, jak i gazów zaazotowanych Ls i Lw.” – czytamy w komunikacie URE.
Prezes URE zatwierdził także taryfę dla usług dystrybucji gazu ustaloną przez Polską Spółkę Gazownictwa na 2022 r. Wzrost opłat dystrybucyjnych wyniesie średnio 3,6 proc.
URE wyliczył o ile średnio wzrosną rachunki za gaz w gospodarstwach domowych w 2022 roku.
Dla statystycznego odbiorcy w grupie W-1.1 zużywającego gaz do przygotowania posiłków (czyli korzystającego tylko z kuchenki gazowej), rachunek wzrośnie o 41 proc., czyli o ok. 9 zł miesięcznie netto. Dla odbiorców z grupy W 2.1 płatność wrośnie o 54 proc. czyli o 56 zł netto miesięcznie. Natomiast tym, którzy zużywają najwięcej gazu, bo ogrzewają nim dom (grupa taryfowa W-3.6), miesięczny rachunek wzrośnie o ok. 174 zł netto miesięcznie (wzrost o 58 proc.). Warto podkreślić, że to kwoty netto, czyli bez podatku VAT. Ten wynosi na gaz 23%, ale w pierwszym kwartale 2022 roku ma zostać obniżony do 5% i właśnie tyle trzeba sobie doliczyć do kwoty netto. Jeśli ulga vatowska nie zostanie przedłużona na kolejne miesiące, wówczas rachunki za gaz będą jeszcze wyższe, bo ponownie zostaną obciążone 23% podatkiem.
Na znacznie wyższe koszty utrzymania domu w 2022 roku wpływ będzie też miała podwyżka cen prądu. Jak podaje URE, średnio od nowego roku rachunki wzrosną o 21 zł netto. To efekt zatwierdzenia przez prezesa URE taryfy na sprzedaż energii dla czterech tzw. sprzedawców z urzędu ( PGE, Tauron, Enea i Energa) oraz pięciu największych spółek dystrybucyjnych.
Podobnie jak w przypadku gazu, również i na ceny prądu ma wpływ drastyczna podwyżka cen hurtowych. Jeszcze w listopadzie 2020 r. cena energii w kontraktach terminowych wynosiła około 242 zł/MWh, by w listopadzie 2021 osiągnąć poziom 470 zł/MWh.
Dodatkowo wzrosły koszty zakupu praw do emisji CO2, co obciąża producentów prądu, bo w 80% produkowana w Polsce energia pochodzi ze spalania węgla.
Koszty uprawnień od maja 2019 r. do listopada 2021 wzrosły od 100 do 310 zł za tonę i nadal rosną.
Jak podaje URE, stawki nowych taryf dystrybutorów energii wzrosną średnio (dla wszystkich grup odbiorców) o 8 proc.
W wyniku zatwierdzenia nowych taryf na obrót (sprzedaż) energią elektryczną, odbiorcy w grupie G11, dla których sprzedawcą z urzędu są firmy Enea, Energa, PGE i Tauron, zapłacą za energię ok. 17 złotych netto miesięcznie więcej (37 proc.). Natomiast wzrost stawek dystrybucji dla tych odbiorców wyniesie średnio 9 proc. Część dystrybucyjna rachunku w grupie G11 może wzrosnąć od 3,70 zł do 4,50 zł netto miesięcznie.
Oznacza to, że od 1 stycznia 2022 r. łączny średni wzrost rachunku statystycznego gospodarstwa domowego rozliczanego kompleksowo (sprzedaż i dystrybucja w grupie G11) wyniesie ok. 24 proc. w stosunku do roku 2021, co oznacza wzrost o ok. 21 złotych netto miesięcznie.
Szacunkowe kwoty na rachunkach URE obliczył dla odbiorców w gospodarstwach domowych dla grup G11 i G12 – dla średniego zużycia w kraju w 2020 r. W przybliżeniu zestawienie odpowiada rocznemu zużyciu energii w tych grupach przez przeciętną 3-osobową rodzinę, przy najczęściej stosowanym okresie rozliczeniowym (G11 – 1,8 MWh rocznie; G12 – 3,28 MWh rocznie).