Z godziny na godzinę pogarsza się sytuacja na katowickich drogach. Intensywne opady deszczu powodują duże utrudnienia. Pod wiaduktami i w naturalnych zagłębieniach ulic tworzą się rozlewiska. Strażacy nie wszędzie zdążyli już dojechać.
Od rana w Katowicach pada intensywny deszcz. Kanalizacja deszczowa nie nadąża z odbieraniem nadmiaru wody. Ta pozostaje więc na drogach, tworząc ogromne kałuże. Jak poinformował nas o godz. 16 st. kpt. Adam Kryla, rzecznik PSP w Katowicach, zgłoszenia o rozlewiskach dotarły do strażaków z ulic Lwowskiej, Oswobodzenia, Janowskiej, Cmentarnej i Techników. Tradycyjnie, zalany jest też wiadukt przy sklepie IKEA. – To miejsca pod wiaduktami oraz takie, gdzie teren naturalne jest obniżony. Kanalizacja deszczowa nie nadąża. Dopóki więc nie wypompujemy wody, sytuacja będzie trudna. Tak naprawdę poprawa nastąpi dopiero wtedy, kiedy przestanie padać deszcz – mówi Adam Kryla.
Oprócz rozlewisk, problemem są liczne kolizje. Wszystko to razem powoduje, że na wielu drogach tworzą się długie korki.