Jest wtorek, 17 sierpnia. To będzie pochmurny i chłodny dzień. Termometry pokażą maksymalnie 19 stopni Celsjusza. Do południa możliwe są słabe pady deszczu. Po południu nie będzie padać, ale słońca też nie będzie. Będzie wiał nieco mocniejszy wiatr, do 20 km/h.
Dzieje się w Katowicach:
“Lato koło NOSPR”. O godz. 19 w amfiteatrze przy NOSPR rozpocznie się koncert fortepianowy Marcina Świątkiewicza. Udział w koncercie jest bezpłatny.
Dzisiaj w portalu Katowice24.info:
PKM Katowice i PKM Tychy nie mają wystarczającej liczby kierowców i dlatego codziennie z rozkładów jazdy wypadają kolejne kursy. ZTM próbuje tymczasowo rozwiązać ten problem.
Wczoraj pisaliśmy m.in. o tym, że:
Urząd miasta opublikował listę projektów, na które mieszkańcy będą mogli we wrześniu głosować w ramach Budżetu Obywatelskiego. Szczegóły TUTAJ.
Straż miejska nie wystawiła mandatu kierowcy parkującemu na zakazie, bo “znak był nieczytelny”. Więcej TUTAJ.
Policja prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie hałasu z Fest Festivalu. Więcej TUTAJ.
Miłego dnia. Redakcja.
To co opisujesz czyli zatrzymanie poza zatoką autobusową lub przystankiem to zgłaszaj do ZTM i PKM.
Za to są gigantyczne kary “brak obsługi przystanku”, a za wypuszczenie kogokolwiek poza przystankiem tez kierowca oberwie (pożegna się na pewno z premią)
Podajesz datę, godzinę, linie i nazwę przystanku a reszta już po stronie ZTM
To było ok 2-3 miesiące temu, myślisz, że jeszcze jest sens zgłaszać? Mam zapisany konkretny dzień, godzinę i numer linii.
Warto
A bilety tak drogie, że lepiej jeździć taksówką. Kupujesz bilet i chcesz się przesiąść, ale autobus nie przyjeżdża, kolejny też nie. ZA CO WIĘC PŁACĘ??? Kto mi zapłaci za to, że autobus nie przyjechał i mój bilet stracił ważność? ZTM to porażka. A facet z infolinii to już w ogóle kpina, wyśmiewa klienta, potrafi walić teksty “proszę mnie nie przekrzykiwać”, co to za konsultant? Z łapanki ulicznej? Albo pytam kierowcę spokojnie, czy jedzie na Trzy stawy, a on nie może odpowiedzieć jak człowiek, że ten konkretny kurs akurat nie staje na tym przystanku, wali tekstem “A CO PISZE NA AUTOBUSIE?”. Kolejny kierowca ucieka z przystanku (Dąb huta baildon)- chciałam wsiąść do autobusu, ale nie zdążyłam, bo kierowca po prostu odjechał, wcześniej stając poza zatoczką, nie przyszło mi do głowy, że to, że stoję na przystanku nie wystarczy, bo muszę być gotowa, że kierowca zamiast stanąć na przystanku stanie gdzieś z tyłu kilka metrów za przystankiem. Ja nie wiem skąd oni biorą tych pracowników. Albo mało im płacą, że tacy sfrustrowani i mają w **** swoją pracę.