Wracamy do śmiertelnego wypadku, do którego doszło w sobotę rano na ul. Mickiewicza w Katowicach. W internecie pojawiło się nagranie, na którym widać całe zdarzenie. Okazuje się, że kierowca autobusu komunikacji miejskiej celowo wjechał w grupę ludzi, którzy bili się na ulicy. Młoda kobieta została wciągnięta pod autobus. Jej ciało leżało kilkadziesiąt metrów dalej. Zginęła na miejscu. Kierowca pojechał do zajezdni, ale został już zatrzymany i będzie czekał na ewentualne zarzuty.
Policyjne informacje z samego rana mówiły o tym, że około godz. 05:50 na ul. Mickiewicza na wysokości ul. Stawowej doszło do wypadku, w którym zginęła 19-letnia kobieta. Miał ją potrącić kierowca autobusu komunikacji miejskiej, który zjechał do zajezdni i twierdził, że niczego nie zauważył.
Na nagraniu, które zostało opublikowane na Facebooku, widać jednak, że sytuacja wyglądała inaczej. Na przystanku na wysokości przychodni zdrowia, doszło do bójki około 10 osób, które wbiegły na jezdnię i biły się przed autobusem. Kierowca najpierw lekko ruszył i zaczął trąbić. Kiedy wydawało się, że sytuacja się ustabilizowała, kierowca gwałtownie ruszył i wciągnął pod koła kobietę. W momencie uderzenia przez autobus, 19-latka stała do niego tyłem i nie widziała co się za nią dzieje. Na nagraniu widać, że kobieta próbowała wcześniej uspokoić bijących się.
Więcej szczęścia miał jeden z biorących udział w bójce mężczyzn, którego kierowca autobusu “przepchnął” kilkanaście metrów, ale nie wciągnął pod siebie.
Na innym nagraniu widać z kolei jak po uderzeniu w grupę ludzi kierowca odjeżdża i jedzie w kierunku zajezdni na ul. Mickiewicza. Biegnie za nim kilka osób, które prawdopodobnie wiedziały, że pod autobusem znajduje się kobieta.
Jej skalp wypadł spod niego za drugim przejściem dla pieszych za ul. Stawową, a ciało kilkanaście metrów dalej na wysokości Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza. W różnych miejscach leżały buty dziewczyny.
Policja potwierdziła autentyczność nagrania. – Kierowca został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Mamy 48 godzin na zebranie dowodów w tej sprawie – mówi podkom. Agnieszka Żyłka, rzecznik prasowy KMP w Katowicach.
19-latka, która zginęła pod kołami autobusu, mieszkała w Świętochłowicach. Miała dwójkę dzieci, 2-letnie i 7-miesięczne. Kierowca jest z Katowic, ma 31 lat.
Piotr
Przeczytałam początek … dalej mi się chce żygać nie wiem co masz na myśli broniąc kierowcę który przedawkował leki itp będąc na odpowiedzialnym stanowisku w pracy …
Może go teraz zastąpisz ???? Skoro jesteś taki bystry kolego
https://youtu.be/EUyaLnQSyIM
Ewidentnie kierowca widział ofiarę i innych. Autobus miał duże pole widzenia
Obejrzyj człowieku film i zobaczysz że próbowali mu się wmontowac do autobusu poczuł się zagrożony i w panice ruszył
Drodzy,
Obejrzałem w/w nagrania wczoraj i dzisiaj kilkaset razy – ciągle, przerywając, oglądając poklatkowo – i w połączeniu z ogólnie dostępną wiedzą nt. podstaw psychologii można zauważyć kilka rzeczy. Czytając komentarze „kierowca-morderca” czy „co tam robiła matka dwójka dzieci” widze tylko postępujące ogłupienie społeczeństwa i hołdowanie zasadzie „chleba i igrzysk”. Ale do rzeczy:
1. Na początku filmiku widzimy, jak grupa się bije. Jeden z mężczyzn uderza lub popycha dziewczynę ubraną w żółtą koszulkę (nie tą, która zginęła!) w taki sposób, że wpada ona pod nadjeżdżający autobus linii 910. Autobus nadjeżdża z lewego pasa – widać, że na prawym pasie (przystankowym) stał inny autobus. Prawdopodobnie więc kierowca mógł widzieć zajście w postaci bójki (jechał powoli), jednak nie widział dziewczyny, która została uderzona. Napastnik również mógł nie widzieć nadjeżdżającego autobusu, po pierwsze – z racji na wysokie wzburzenie emocjonalne spowodowane bójką, co powoduje ograniczoną percepcję i ograniczoną zdolność analitycznego i krytycznego myślenia, być może do tego doszedł alkohol, jak, dodatkowo, żółta koszulka dziewczyny mogła w ostatnim momencie zlać się z żółtym kolorem pojazdu, który wyłonił się zza stojącego, innego pojazdu, notabene również koloru żółtego.
2. W czasie tego zajścia ofiara (ubrana na biało), prawdopodobnie z partnerem, stoją na przystanku, przy wejściu do „Piekarni Rodzinnej” i obserwują zajście. Widać wyraźnie, że nie uczestniczą początkowo w bójce – prawdopodobnie są to obcy, postronni ludzie. W momencie potrącenia dziewczyny ubranej na żółto, ów chłopak biegnie w kierunku grupy, a zaraz za nim biegnie jego partnerka (ofiara). W nagraniu wygląda to, jakby najpierw ten mężczyzna próbował uspokoić rozjuszony tłum, a następnie wtóruje mu jego partnerka (ofiara). Oboje ustawieni są tyłem do autobusu. W międzyczasie potrącona dziewczyna wycofuje się, prawdopodobnie będąc oszołomiona. Część grupy uczestniczącej w bójce dyskutuje z osobami, które weszły z nimi w dyskusję (ofiara wraz z partnerem), zaś druga część z grupy uczestniczącej w bójce próbuje w tym czasie dostać się do wnętrza autobusu szarpiąc przednie drzwi – przy stanowisku kierowcy. Można założyć, że uczestnicy bójce, będący dalej w stanie wzburzenia emocjonalnego i prawdopodobnego działania środków odurzających, pozbawieni lub posiadający w dużym stopniu zdolność analitycznego myślenia, obarczają winą za potrącenie kierowcę autobusu, chcąc „wymierzyć sprawiedliwość”, czując przewagę w postaci przede wszystkim liczebności.
3. Kierowca, będący już mocno zestresowany, może nawet oszołomiony zajściem, obserwuje agresywny tłum próbujący wedrzeć się do wnętrza pojazdu. W tym samym czasie dwie osoby stoją przed jego maską. Zakładam, że stan psychika kierowcy w tym momencie włączyła tryb uniknięcia konfrontacji w porównaniu z paniką. Ludzki mózg w ekstremalnych sytuacjach potrafi w taki sposób zadziałać, że „wyłącza” niektóre czynniki przeszkadzające w ucieczce. Dlatego też nie zakładałbym, że kierowca celowo wjechał w dwie osoby, ale zakładałbym, że – tak ja tłumaczył – rzeczywiście ich nie widział. Prawdopodobnie założył, że cała grupa przeszła na prawą stronę, będąc na granicy lub poza obrębem jego pasa ruchu, co jest zgodne z faktami – na nagraniu widać, że agresywna grupa wycofuje się, zaś w zasięgu autobusu, na lewej jego części, stoją dwie osoby: ofiara i jej partner. Uwaga kierowcy skupiła się na prawej stronie – do prawych drzwi dobijają się agresywni, młodzi ludzie, zaś pozostałe osoby będące w jego przedpolu jazdy, usuwają się na prawą stronę. Skupiając maksymalną uwagę na tym aspekcie, mózg „odciął” lewą stronę, której w tamtym momencie kierowca nie widział. Może brzmi to jak słabiutka próba obrony kierowcy ale poczytajcie sobie o zachowaniach ludzi w ekstremalnych sytuacjach, np. pilotów, którzy „ratowali” samolot w krytycznej sytuacji. W badaniach wypadków wychodzi, że pilot, skupiając się na jednym problemie jest w stanie nie zauważać innych systemów alarmowych, pomimo, że sa one głośne i/lub jaskrawe – koncentrując się na założonym podstawowym problemie, mózg „odcina” pozostałe bodźce, niejako chcąc ułatwić szybkie rozwiązania założonego głównego problemu. Takie odcięcie zmysłów jest proste do zaobserwowania u każdego – kiedy np., w nowym miejscu zamieszkania mamy w pobliżu stację transformatorową, z początku przeszkadza nam jej hałas, słyszalny w domu, jednak po upływie kilku tygodni ten hałas przestaje być dla nas słyszalny. Wracając jednak do feralnego zdarzenia – kierowca koncentrując się na prawej stronie pojazdu i obserwacji prawego lustra wstecznego, najpierw rusza delikatnie, chcąc odstraszyć tłum dobijający się do autobusu. Prawdopodobnie mu się to udaje. Cały czas nie widzi osób przed sobą, bo skupia uwagę na prawej stronie pojazdu. Pojazd hamuje dopiero w momencie, kiedy partnerowi ofiary udaje się uciec spoza obrębu autobusu (mówimy o mężczyźnie, który biegł będąc praktycznie na przedniej szybie i odskoczył w miejscu drewnianej budki z hamburgerami/frytkami). Nie wiemy, czy chciał sprawdzić, czy nikomu się nic nie stało, czy zatrzymać na przystanku, czy też dopiero w tym momencie zauważył mężczyznę na jego masce. Widząc jednak tłum tych samych ludzi, postanowił się oddalić do zajezdni – prawdopodobnie to był jego ostatni kurs i tam też miał wyjechać.
Odnosząc się do dwóch, najpopularniejszych komentarzy na portalach społecznościowych i forach:
„Kierowca-morderca, śmierć dla niego” – myślę, że do tego, jaki był stopień umyślności, waga udziału kierowcy w czynie, inne okoliczności – niech zdecyduje o tym Sąd. Tylko Sąd może ocenić sprawę na podstawie różnych nagrań, zeznań świadków czy różnych stron. Śmieszne jest, kiedy fejsbukowi sędziowie wydawaliby hurtowo karę śmierci na podstawie jednego nagrania wątpliwej jakości, na którym zresztą – jak starałem się opisać – można znaleźć różne okoliczności.
„Młoda matka powinna być przy dzieciach a nie na imprezie” – z niektórych komentarzy osób deklarujących znajomość z ofiarą wynika, że owa dziewczyna wracała z nocnej zmiany w pracy, odprowadzał ją jej partner. Trafili na niewłaściwe miejsce i niewłaściwy czas. Poza tym nawet gdyby była na imprezie, to co w tym złego? To już młoda dziewczyna, jeżeli ma możliwość pozostawić dzieci pod opieką (dziadków lub opiekunki choćby) nie ma prawa do wyjścia ze swoim partnerem czy znajomymi?
Najgorsze w tym jest to, że młodej kobiecie życia nie przywrócimy. Nie ukoimy bólu jej partnera i najbliższych. Kierowca niemal na pewno spędzi co najmniej kilka lat (gdyby klasyfikowany czy jednak z art. 177, a nie, jak donoszą niektóre brukowce z art. 148) w więzieniu lub w szpitalu psychiatrycznym. Tymczasem patologia, która nie potrafi powstrzymać emocji i hormonów bije się w centrum miasta, prawdopodobnie pozostanie bezkarna, a nawet może dostanie jakąś bezpłatną pomoc za traumatyczne przeżycia. I to w tym wszystkim jest także tragedią, gdyż sprawcy czegoś, co nazywamy przyczyną pierwotną, pozostaną bezkarni.
Pozdrawiam
Piotr
PIERWSZY merytoryczny i wnoszący coś komentarz. Do “mądrości” internautów można też dodać “powinien zablokować drzwi”… Jak zablokować drzwi pneumatyczne, które uginają się pod niewielkim naciskiem?
W tym autobusie znajduje się jeszcze tzw hamulec przystankowy o którym chyba warto wspomnieć w tej sytuacji. Aktywuje się on w momencie otwarcia dziwi. I to widać na filmie, że gdy drzwi się uchylają pod naporem osiłków, to autobus nagle staje. Hamulec ten odpuszcza gdy drzwi się zamkną, z charakterystycznym, słyszalnym na filmie sykiem powietrza. Więc gdy osiłki nie przełamały drzwi do końca i one się zamknęły, autobus mógł nagle ruszyć, zwłaszcza jeśli kierowca w panice naciskał wcześniej gaz próbując ruszyć gdy hamulec przystankowy mu to uniemożliwiał. A co dalej to już niestety widać na filmie…
Jedyne co z tego może dobrego być to, że te kebsy na jakiś czas przestaną być takie agresywne.
fuj
Czy ktoś wie jaka jest sytuacja tej laski w żółtym podkoszulku, która poleciała przez tego gościa w niebieskiej/morskiej koszulce, na hamujący i zaczynający trąbić autobus? Cała? Połamana? Trzeźwa? Po alko?
https://vimeo.com/581521830
https://vimeo.com/581521867
Wpisz sobie na YT to znajdziesz. Pozdro!
P.S. Wg mnie kierowca powinien bez przerwy trabic i powoli moze by wyjechal, a nie z nienacka z impetem ruszac. Moze ta 19ka by zyla. To zatrzymanie i gwaltowne ruszenie wygladalo, ze kierowcy puscily nerwy, albo zostal czyms sprowokowany… Tym czyms pewnie bylo dobijanie sie, szarpanie za drzwi i pewnie wyzwiska. Szkoda, ze zginela osoby, ktora wydawalo sie, ze probuje uspokoic bijacych sie.
Dokładniej to: Na innym nagraniu (z balkonu) widać z kolei jak po uderzeniu w kobietę i mężczyznę kierowca skierował się ku chodnikowi i zatrzymał się prawdopodobnie chcąc sprawdzić, czy wszyscy są cali. Biegnie za nim kilka osób, które prawdopodobnie wiedziały, że pod autobusem znajduje się kobieta. Kierowca słysząc okrzyki i nie wiedząc czy nie nastąpi prawdopodobnie samosąd lub dewastacja autobusu, odjeżdża i jedzie w kierunku zajezdni na ul. Mickiewicza.
widziałem film…tragedia,pomijajac fakt ze powinna byc przy dzieciach a nie imprezować,to kierowca zachował sie jakby zrobił to celowo.Nic go nie usprawiedliwia.Powinien zatrzymac sie izadzwonic po policje a nie taranować ludzi.Szok! Pewnie by go zlinczowali gdyby wyszedł.Nic człowieczeństwa .Powinni robic testy kierowcom,bo nie raz mozna zauwazyc ich chamstwo(chociazby:zamykaja przed nosem drzwi).Surowa kara,ale pewnie bedzie tłumaczył sie zmeczeniem,nerwami i ze nie widział.Dla mnie to morderstw..przynajmniej 5 lat odsiadki.
Masz racje, polak w razie zagrożenia powinien umrzeć a nie się bronić jak bandyta kierowca!
Taaa, dzwonić na Policję gdy pijana i agresywna dzicz szarpie drzwi autobusu, zanim na 112 przebrnąłby przez weryfikację: ‘kto, po co, dlaczego, co się dzieje’ + zanim na miejsce dotarłby patrol to by go zatłukli
ten furman chciał rozjechać 2 osoby ale chłop uciekł szukać tego nagrania bo było .
Banda naparzajacych się dobili na środku drogi, demolujących cudzą własność i probujacy dostać się do autobusu. Kierowca na bank działał w stresie i mógł nie zauważyć że nie wszyscy uciekli, patrzył pewnie też w lusterka. Doszła obrona konieczna, ale teraz on będzie winny. Może by tak patole pociągnąć do odpowiedzialności za śmierć ? Mam nadzieję ze za to nie odpowie
Popieram. Widać jak któryś z walczących orangutanów popycha dziewczynę przez co wpada pod autobus. Oni powinni siedzieć za wepchnięcie jej pod autobus a potem próbę dewastacji drzwi autobusu.
Co ty chrzanisz?
Wpierw zobacz film i to dokładnie a potem pytaj co ludzie chrzania…
19 letnia mamusia, najstarsze dziecko 2 lata – wcześnie zaczęła balować. Do tego zamiast na dupie siedzieć w chałupie, dalej szlaja się z gównarzerią po nocach…
To usprawiedliwia zabójstwo?
Idź walnij się w główkę po takich komentarzach.
Patologia i tyle. Kierowca nie wytrzymał nerwowo przecież autobus by rozwalili
Morderca za kierownicą. Ilu takich POtencjalnych zabójców jeździ polskimi drogami?!
Ja bym tak samo zrobił kierowcy przejechał bym go a ci ludzie co piszą takie głupoty niech się postawiom na miejscu dzieci jak im to powiedzieć że nieoznaczom matki a ten kto inaczej myśli to jest czystym debilem
Wpierw trzeba tym dzieciom wytłumaczyć że ich 19letnia matka wolała iść na impreze zamiast sie nimi opiekować!
Jedno pytanie za 1000 punktów – a gdzie była
Policja? 2 dni temu pobita dziewczyna na Mariackiej, teraz to. Na końcu filmików widać jak panowie policjanci podchodzą jak już po bójce. A awantura musiała trochę trwać skoro tyle osób kręciło.
Ostatnio katowicka policja w ogóle nie zdaje egzaminu mam takie wrażenie. Braki kadrowe czy co?
Patologia! Szkoda kierowcy
Ten kierowca to jakiś zwyrodnialec, mam nadzieję, że będzie cierpiał w więzieniu.
Jakby stała na chodniku, to by żyła, mamusia dwójki dzieci o 6 rano z bandą pijanych ?
Jakby kierowca się zatrzymał, to by był lincz. Dobrze zrobił, że pojechał dalej.
Pobiegła za tym gościem, co stał z nią na chodniku (białe? spodenki, szara? koszulka). Widać jak krzyczał na kierowcę i był agresywny. Ma wydziaraną prawą rękę. Ona wpadła pod autobus, jemu udało się uciec. Na jej profilu FB jest też facet z wydziaraną prawą ręką. Czyżby pobiegła za swoim mężem?
Ludzie o czym wy mówicie, czy kierowca nie powinien połączyć się z dyspozytorem lub bezpośrednio zawiadomić policję o bójce?
Na nagraniu widać jak z premedytacją ruszył prosto w grupę ludzi, jeśli tak reaguje podczas konfliktów, być może nie powinien wykonywać tego zawodu?
Mądra się znalazła… Jakby cię atakowała pijana patologia, a miałabyś jeszcze w obowiązku innych chronić ciekawe co byś zrobiła? P. S. Podejzewam, że sper… gdzie pieprz rośnie
Czy ty serio tłumaczysz wjeżdżanie z premedytacją w grupę ludzi? I o jakim ataku mówisz? Na autobus? Który mógł odjechać wolnym, lewym pasem? Najpierw myśl, potem pisz, dobrze?
Widać jak szarpią drzwi, które się uchylają kilka razy na pneumatycznym docisku. Nie mógł odjechać wolnym pasem, bo mu wskoczyli przed pojazd.
aby jedne media napisaly prawde !!! wszystkie inne mowia o wypadku a to bylo morderstwo z zimna krwia !!
Kierowca rozjechał dziewczynę z premedytacją,powinien usłyszeć zarzuty,a to ,że młodzież wracając z dyskoteki rozrabiała,no cóż nasi dziadkowie i babcie to tylko w kościele siedzieli przecież,nigdy się nie bawili w remizach i nie bili,pili.I to ,że wracali z dyskoteki w sobotni ranek ma usprawiedliwiać zabójstwo dziewczyny.Az wstyd czytać niektóre komentarze.
Jaka młodzież. Te chłopy co się bili to goście grubo po 30. Ten co uniknął rozjechania to jakiś typowy kibol. Po wszystkim to nawet skuli go i zawineli na komisariat.
Mam 30 lat i nigdy po nocach się nie szlajałam. Oni też nie sa bez winy. Uchlali się i pobili na ulicy. Serio? To było żałosne i głupie. Dziewczyna miała pecha. Nie bronie kierowce, bo tez głupi, że starał się rozdzielić bójkę autobusem. Po prostu genialny pomysł, co mogło pójść nie tak? Do tego 19-latka z dwójką dzieci? I szlaja się po nocy z uchlanymi kumplami? To raczej nie świadczy o niej dobrze. Wcześnie zaczęła, dzieci dziadom zostawiła i wio w tango. Piękna ta nasza polska młodzież, taka wychowana, taka poważna, taka odpowiedzialna! Szkoda dziwczyny, to fakt, że zginęła prez bandę nachlanych idiotów i jednego, który był tchórzem, bo nie chciał wyjść z autobusu bojąc się pobicia przez bandę młokosów, za to zdecydował się w nich wjechć. WSZYSCY sa tu winni i kierowca i kretyni od bójki. I ona też, powinna siedzieć w domu, a nie szlajać się balując do białego rana. Matka polka sie znalazła.
No tak, kobieta to tylko do domu, cicho siedzieć, nic nie robić, nie bawić się, używać to tylko chłopaki se mogą. Boże, jaki ciemnogród i zacofanie.
Z całym szacunkiem, ale jeśli ma się malutkie dzieci, to raczej się nimi opiekuje, a nie szlaja po nocach i bierze udział w bijatykach na środku ulicy.
Nikt nie zauważył, jak ta patola próbuje wtargnąć do autobusu? Kopali w drzwi kierowcy, dlatego ten gwałtownie ruszył, chroniąc siebie i pasażerów! Zapewne kierowca już w MPK nie popracuje, ale może dostanie sprawiedliwy wyrok…
No właśnie 19 lat i dwójka dzieci… W piątek na imprezie do rana… Dziwne.. Z kim dzieci? Chce jej się po tygodniu pracy jeszcze tak do 6 rana imprezować.. Chyba w towarzystwie patologi.. Przestraszył się kierowca jak atakowali autobus.
Musi chronić pasażerów… A patologia proszona zaytrzymaniem się autobusu i klaksonem miała to w d…. Wolala się dalej bić i atakować autobus…
Dlatego nie lubię Katowic. Za duża patologia i przestępczość.
Nie dla psa kielbasa
Na filmie widac jak pierwsza dziewczyna zostala potracona, pozniej dobijali sie do autobusu i chcieli go zalatwic za to. Wtedy rozjechal ich, a druga dziewczyne ciagnal jeszcze kilkanascie metrow.
Ten wypadek to w połowie wina tej patologii co się biła na ulicy.
Wypadek to byłby wtedy, gdyby mu wtargnęli na jezdnię.
Ach, No tsk, bo kierowca wjechał na chodnik!
Masakra wspolczuc rodzinie i dziecia tej dziewczyny masakra!!!! Kierowca to chyba jakis psychopata zatrabil i ruszyl z impetem jak by przed nim nikogo nie bylo !!!!
Kto to są ‘dziecia’ ?
totalny czubek. szok
Jest też drugie ujęcie, z balkonu. Widać potrącenie i jak kierowca jak gdyby nigdy nic odjeżdża. Widać, ze wlókł ofiarę ze 100 metrów pod autobusem.
w jaki sposob mogl wlec ofiare???
Na filmie z balkonu widać, że po potrąceniu zatrzymał się na przystanku (przy chodniku). Jednak pobiegł za nim cały ten tłum ludzi. Z obawy przed samosądem mógł oddalić się do zajezdni.