Nowe kierunki lotów z Katowic. Oferta czarterowa zostanie poszerzona o Kubę i Tajlandię. To nie wszystkie egzotyczne kierunki, które planuje uruchomić jedno z biur podróży. W planach ma również Afrykę.
Lotnisko Katowice Airport obsłuży kolejne egzotyczne kierunki podróży. Ruch lotniczy powoli się odradza. Najszybciej widać to w segmencie przewozów czarterowych. – Przewozy realizowane na zlecenie biur podróży, w przeciwieństwie do ruchu regularnego, dynamicznie odbudowują się po okresie jesienno-zimowych lockdownów i stanowią około 75% ruchu pasażerskiego obsługiwanego aktualnie w Pyrzowicach – mówi Artur Tomasik, prezes GTL S.A., firmy zarządzającej Katowice Airport. Dodaje, że z dalekodystansowych połączeń biura Rainbow z Katowice Airport skorzystało od końca lutego ponad 13 tys. podróżnych. – Notujemy bardzo wysokie wypełnienia na rejsach do Meksyku i Dominikany – mówi Tomasik.
Na sezon zimowy 2021/2022 biuro podróży Rainbow poszerzy ofertę o Kubę i Tajlandię. Zgodnie z zapowiedziami touroperatora, pierwszy lot do Varadero na Kubie zostanie obsłużony 6 listopada 2021 roku, a kierunek obsługiwany będzie co tydzień do 19 marca 2022 roku. Kolejne połączenie, do Tajlandii, zostanie uruchomione dwa dni później, czyli 8 listopada. Loty do Bangkoku, które także realizowane będą co siedem dni, będą dostępne do 21 marca przyszłego roku. Nowe bezpośrednie połączenia czarterowe będą obsługiwane za pomocą bazującego w Katowice Airport Boeinga 787-8 Dreamliner Polskich Linii Lotniczych LOT.
W planach touroperatora są też afrykańskie kierunki. To loty do Kenii oraz Gambii. Pierwszy kierunek będzie dostępny od 9 października tego roku do 26 marca 2022, a drugi w okresie od 5 listopada do 25 marca przyszłego roku.
Piotrowi nie dogodzisz. Marudzie wiecznie coś nie pasuje. Lotnisko się rozwija, są nowe kierunki, o tym jest artykuł, a ten wymyślił, że rękawów brakuje. Bez rękawów na Kubę ani rusz.
Ohhh…. odezwał się kolejny towarzysz z bractwa wzajemnej lotniskowej adoracji… ;))
Napisz wprost tak jak On, że w Krakowie, Gdańsku i Wrocławiu to rozrzutny ciemnogród, wchodzacy w cztery litery swoim pasazerom.. Nie to co nasi skromni i siermiężnej geniusze z Pyrzowic… ;))
Śmierć rękawom i wszystkim “marudnym synom”, którym się zachciewa na lotnisku, takich nieopisanych zbytków i luksusów… ;))
Pasujesz do innej epoki… tam też zgadzali się na wszystko jak leci a odrobina normalności była piętnowana i ośmieszana towarzyszu….
Pan Piotr jak domniemuje, zapewne jest interesariuszem w firmie, która para się ‘rękawami’. Czyż nie?
Jest też inne wytłumaczenie, obsesyjno-kompulsywne.
Słusznie Pan podejrzewa, sądząc że jestem współwłaścicielem firm produkujących rękawy ;))
Ja natomiast śmiem podejrzewać że należy Pan do bractwa wzajemnej “adoracji lotniskowej” (jest ich tutaj paru) lub jest Pan masochista i lubi Pan mieć mokro za kołnierzem.
W takiej sytuacji, polecam do kompletu, przyodziać wór pokutny i posypywać głowe popiołem… ;))
Samobiczowanie to kolejny etap, ale jeżeli zażyczą sobie tego towarzysze z bractwa wzajemnej adoracji….
Wszyscy potrafimy być ironicznie, tylko nieliczni potrafią być merytoryczni !!
Kiedyś na Śląsku to była podstawą a nie piękne gadanie….
Z lotniska im Korfantego… Różnica między nimi a Korfantym jest taka, że Korfanty zawsze miał dwa rękawy a to lotnisko nadal nie posiada nawet jednego rękawa….
Zabrakło im na rękawy 250 mln, za które przebudowali lotnisko !!
Włażą do czterech liter operatorom, aby tylko jak najszybciej zwolnić samolot..
Rękawy to może mieć Kraków, Gdańsk, Wrocław czy lotniska w Afryce…
Na Pyrzowicach, nadal będzie się dowozić pasażerów autobusem jak bydło…
Wożenie pasażerów autokarem do samolotu czy też nawet dojście pieszo to nie domena tylko lotniska w Pyrzowicach.
Takie praktyki są stosowane szeroko na świecie i nikogo to nie dziwi.
Samolot to taki autokar z przyczepionymi skrzydłami i nie wiem dlaczego rękaw jest jakimś fetyszem – to tak jakby oczekiwać takiego rękawa do pociągu czy statku.
Zwracam uwagę, że na wielu lotniskach wyposażonych w rękawy korzystają z nich tylko wybrane linie lotnicze i są z reguły te droższe.
Taki rękaw kosztuje (budowa jak i utrzymanie), trzeba go kalibrować do różnych typów samolotów etc. etc. Bez takiej kalibracji nie może podjechać pierwszy lepszy samolot.
Widocznie port lotniczy uznał, że inwestycja się nie zwróci i nie warto w taki element inwestować. Port w Pyrzowicach obsługuje przeważnie tanie linie lub loty czarterowe. osoby niepełnosprawne są wtedy odprowadzane do samolotu w inny sposób.
Naprawdę nie widzę problemu. Nie wiem czy by pan chętnie dopłacił kilkadziesiąt złotych tylko za to by przejść się takim rękawem.
Korzystałem już ze wszystkich opcji dostępu do samolotu i w mojej ocenie, wolę te kilkadziesiąt złotych wydać na inne przyjemności. Dla mnie autobus czy piesza wycieczka po płycie nie stanowi problemu.
No chyba, że mówimy o lotach w klasach premium lub business – no wtedy może rzeczywiście trudno zadawać szyku jak się nie wkracza jako pierwszy takim rękawem do samolotu – fakt, brak tego sznytu.
Pozdrawiam i życzę więcej radości z podróżowania
Szanowny Panie Sebastianie, proszę tylko wytłumaczyć nam maluczkimi, dlaczego na lotniskach w Krakowie, Gdańsku, Wrocławiu, czyli podobnej przepustowości co Pyrzowice, posiadają od dawna rękawy ??
Czy z tych lotnisk latają sami milionerzy, natomiast z Pyrzowic tylko biedne dziewki folwarczne i gawiedź czeladna ?
Z Pana słów, wynika że osoby zarządzające lotniskami w/w miastach są głupie czy niegospodarne ??
https://zbiorowy.info/2019/11/boarding-rekawem-czy-autobusem-dlaczego-stosuje-sie-oba-rodzaje/
Może ten artykuł Panu pomoże…
O to by trzeba zapytać już włodarzy lotniska. Port lotniczy to samodzielna jednostka na własnym rozrachunku. Mam nadziej, że za kilka lat się nie okaże, że te porty przeinwestowały.
Swoją drogą korzystałem z portu lotniczego Kraków Balice i wędrowałem aż miło po płycie lotniska do statku powietrznego. Tak więc… może jak Pan napisał te rękawy są dla milionerów korzystających z drogich linii lotniczych.
Dla porównania port w Balicach obsługuje rocznie ponad 8 mln pasażerów a Pyrzowice około 4,5 mln.
Ja moją opinie podtrzymuję i nadal nie widzę powodu do rozpaczy.
Niech Pan korzysta z lotnisk innych niż Pyrzowice – będzie Pan sobie wkraczał dumnie rękawem do samolotu.
Ale niech Pan przestanie pisać bzdury o jakiś bractwach, spiskach, o jakiś etosie Ślaskim (skąd na Śląsku miłość do lotnictwa???) itp. frazesów które wskazują, że merytoryczna dyskusja z Panem nie ma sensu.
Proszę mnie nie straszyć ponieważ jest Pan intelektualnie za krótki…
Tak jak napisałem, polecam Panu nieco większą dozę autonomicznego -‘analitycznego myślenia…
Wtedy wszystko będzie dobrze 😉
Żegnam
Bzdury które Pan wypisuje to dziecięca socjotechnika ;))
Tamci przeinwestowali a Pana Sebastian jest wyrocznia nieomylna… lotniskowe – ekonomiczna ;))
Nie wstyd Panu ?
Przeciez artykuły na tym portalu czytają mądrzy ludzie…
Na lotniskach w Krakowie, Gdańsku i Wrocławiu funkcjonują niekompetentni włodarze, którzy jak jeden mąż, popełnili ten sam błąd i wybudowali rękawy dla komfortu pasażerów…
Rozumiem że jak się “najales za psa to musisz szczekać”… ale troszkę pokory i daru samodzielnego – analitycznego myślenia to by się Panu przydało…
Ostrzegam Pana by ukrócił Pan swój język bo może się zrobić nieprzyjemnie.
Nie jest Pan anonimowy w swoim pisaniu.
To po pierwsze.
Po drugie: niech Pan czyta ze zrozumieniem co napisałem i niech Pan z łaski swojej nie przeinacza moich słów.
Żegnam
Ile jeszcze razy o tych rękawach będzie?
Tak długo aż nam nie wytłumaczą dlaczego….
Chyba że lotnisko to ich prywatne ranczo i mogą mieć głęboko, nasze pytania i wątpliwości…
Znam kilka oficjalnych wersji, wypowiedzianych przez pracowników lotniska ;))
Tak przy okazji, wie pan jak będzie wyglądała ta tajemnicza fontanna na ul Dworcowej ?
Miejmy nadzieję ,w nie będzie to taka niezapowiedziana “atrakcja”, jak legendarny już “penis uwięziony” ;))
Ponieważ UM Katowice,wspomina coś o tej fonntanie, więc nie oszukają nas chyba… podobnie jak miało to miejsce z fontanna na pl Szewczyka ?
Tak wiem, to będzie prosta fontanna w posadzce.
Dziękuję pięknie za informację.