Premier Mateusz Morawiecki poinformował w sobotę przed południem, że za tydzień zostaną otwarte centra handlowe, sklepy meblowe i inne placówki handlowe. Jak zaznaczył, wszystkie te miejsca będą musiały działać w najwyższym reżimie sanitarnym, którego przestrzeganie będzie regularnie sprawdzane. Pozostałe obostrzenia pozostają bez zmian.
Mateusz Morawiecki mówił, że wprawdzie liczba zakażeń w ostatnich kilkunastu dniach ustabilizowała się, to jednak cały czas trzeba czekać na wyraźną poprawę. – Wiele naszych analiz, prognoz, przewidywań było błędnych, nie sprawdziło się. We wszystkich krajach europejskich nastrój jest podobny. Dzisiaj musimy wymagać od siebie zdecydowanie więcej, właśnie dlatego, że sytuacja jest trudna. Przed nami pewien okres, który nazywamy sto dni solidarności, bo na końcu tego okresu jest wysoce prawdopodobne, że będzie już szczepionka. Duża część populacji zaszczepionej pozwoli nam szybciej przerwać łańcuch zakażeń. Przed nami jest okres świąt Bożego Narodzenia. To moment, w którym rodziny się spotykają. Apeluję, żeby to były spotkania w gronie małych rodzin.
Jak zapowiedział premier, od następnej soboty 28 listopada, otwarte zostaną placówki handlowe, które będą mogły działać “w najwyższym reżimie sanitarnym“. – Dyscyplina każdej placówki, galerii handlowej, każdego sklepu meblowego musi być utrzymana, bo w przypadku kiedy będzie inaczej, będą zamykane te sklepy – zapowiedział premier.
W sklepach i galeriach handlowych będzie obowiązywał limit osób – maksymalnie 1 os. na 15 m2.
Na razie, nie zostaną otwarte siłownie, branża fitness czy gastronomia (stacjonarnie).
Mateusz Morawiecki poinformował też, że nauka w szkołach nadal będzie się odbywała w trybie zdalnym. Ferie we wszystkich województwach mają się odbyć w jednym terminie, od 4 do 17 stycznia 2021 roku. – Chodzi o to, żeby ten ruch turystyczny był jak najmniejszy. Żeby nie wyjeżdżać za granicę, żeby nie wyjeżdżać na zimowiska. Jeśli wtedy wszyscy zostaniemy w domach, to jest szansa, że do 18 stycznia, kiedy będą pojawiać się pierwsze dostawy szczepionki, przetrwamy z jak najmniejszą liczbą zakażeń – argumentował premier.
Najwcześniej od 28 grudnia będzie możliwy powrót do podziału Polski na trzy strefy (czerwoną, żółtą i zieloną), ale wszystko zależy od liczby zakażeń. Jak powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski, jeśli będzie ich poniżej 19 000 dziennie, wówczas cała Polska stanie się strefą czerwoną. Kiedy zakażeń będzie poniżej 10 000 dziennie – będzie możliwe wprowadzenie stref żółtych, a poniżej 4000 zakażeń dziennie – również stref zielonych.
Jeśli zaś liczba zakażeń wzrośnie powyżej 27 000 wówczas, wówczas nastąpi całkowite zamknięcie gospodarki, czyli tzw. narodowa kwarantanna.
Niech Morawiecki i większość polityków sami się po zamykają, będzie to z korzyścią dla nas wszystkich.