Pociągi Kolei Śląskich zostały obrzucone kamieniami. To nie tylko duże straty finansowe, ale przede wszystkim niebezpieczeństwo dla pasażerów. Przewoźnik policzył, ile kosztowały uszkodzenia.
Koleje Śląskie mają duży problem z wandalami, którzy niszczą wagony. Nie chodzi o graffiti na pociągach, tylko o dużo bardziej niebezpieczne dla pasażerów zachowania. W miniony weekend pociągi przewoźnika zostały dwa razy obrzucone kamieniami. Wczesnym popołudniem w ten sposób wybita została jedna z szyb w pierwszym wagonie. Pociąg wjeżdżał akurat na stację w Sosnowcu. Tego samego dnia, wieczorem, nieznani sprawcy rzucali kamieniami w pociąg z Katowic do Zwardonia na szlaku pomiędzy Kobiórem a Pszczyną. Oprócz tego, że takie sytuacje są bardzo niebezpieczne dla podróżnych, to przewoźnik ponosi duże wydatki. W ciągu pięciu lat Koleje Śląskie zapłaciły pół miliona złotych na naprawę zniszczonych pociągów po obrzuceniu ich kamieniami. Poza tym uszkodzone składy są na czas naprawy unieruchomione w bazie przewoźnika.