W sobotę ukazało się podpisane przez ministra aktywów państwowych i wicepremiera Jacka Sasina rozporządzenie do ustawy o powszechnym głosowaniu korespondencyjnym. Zgodnie z nim, prezydenci, burmistrzowie i wójtowie będą musieli przekazać dane osobowe mieszkańców gminnej komisji wyborczej i Poczcie Polskiej. Problem w tym, że nadal nie wiadomo kiedy odbędą się wybory prezydenckie. Teoretycznie powinny się odbywać dzisiaj, czyli 10 maja, bo nikt ich nie odwołał. Nie zostały też przełożone z powodu stanu klęski żywiołowej, bo takiego rząd nie wprowadził.
W dużym skrócie: w czwartek sejm odrzucił weto Senatu do ustawy o powszechnym głosowaniu korespondencyjnym. W piątek ustawę podpisał prezydent i teoretycznie wybory mogły się odbyć 10 maja. Oczywiście, od dawna było wiadomo, że tego dnia się nie odbędą, bo przeprowadzenie ich czy to w tradycyjny sposób, czy też korespondencyjnie było niemożliwe. Obecnie nikt nie wie kiedy wybory się odbędą.
Niewykluczone, że PiS będzie chciał przeprowadzić głosowanie jeszcze w maju. Wprawdzie byłoby to złamanie przez Jarosława Kaczyńskiego porozumienia z Jarosław Gowinem (że wyborów w maju nie będzie i zostaną przygotowane porządnie w ciągu kilku najbliższych miesięcy), a marszałek sejmu Elżbieta Witek musiałaby złamać konstytucję, ale dla PiS nie byłoby to pierwsze złamanie ustaleń i nie pierwsze złamanie konstytucji. Wszystko jest więc możliwe.
Na wszelki wypadek minister Jacek Sasin, który w ostatnich tygodniach bezprawnie zlecił druk milionów pakietów do głosowania korespondencyjnego, podpisał rozporządzenie, które nakazuje prezydentom, burmistrzom i wójtom przekazanie Poczcie Polskiej i gminnym komisjom wyborczym danych osobowych mieszkańców.
Samorządowcy będą musieli przekazać Poczcie Polskie takie dane mieszkańców jak: imię, nazwisko, imię ojca, data urodzenia, PESEL, dokładny adres.
Rozporządzenie weszło w życie z dniem ogłoszenia, czyli 9 maja.
Przypomnijmy, kiedy kilkanaście dni temu Poczta Poczta zwróciła się do samorządów w anonimowym mailu o przekazanie danych osobowych mieszkańców, zdecydowana większość odmówiła. Podobnie prezydenci, burmistrzowie o wójtowie zachowali się, kiedy poczta ponowiła wniosek, tym razem opatrzywszy go odpowiednim podpisem. Samorządowcy argumentowali, że nie ma podstaw prawnych do przekazania danych. Teraz, wygląda na to, że takie podstawy są. Nie wiadomo jednak kiedy nasze dane zostaną przekazane i jak wykorzystane.
10 maja tj. w niedzielę pojechałam rowerem na Muchowiec. To co tam zobaczyłam było przerażające. W czasie kiedy na Śląsku jest najwięcej zachorowań na COVID-19, tłumy ludzi spacerujących lub wysiadujących na trawnikach w stadach bez maseczek albo i owszem w masce , ale z ” nochalem” wystającym nad maską.Pytam się zatem, gdzie jest Straż Miejska, bo widuję ich tylko w samochodach przejeżdżających przez centrum Katowic, gdzie jest Policja? Odpowiem nauczona doświadczeniem: spacerują sobie po cichych uliczkach, gdzie nic się nie dzieje, zwłaszcza zwłaszcza w pogodną niedzielę czy sobotę.
Stop propagandzie Pis !!!!
Będzie piękna baza, aby ścigać niepłacących abonamentu RTV 😉