Katowickie CBŚP rozbiło zorganizowaną grupę przestępczą. Podejrzani mieli oszukać 308 inwestorów, którzy w efekcie stracili co najmniej 50 mln zł. Wszyscy członkowie grupy zostali doprowadzeni do katowickiej prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty.
50 milionów złotych strat i 308 oszukanych inwestorów. Możliwe, że to tylko część działalności zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie zostali zatrzymani. Trwa śledztwo katowickiego zarządu CBŚP pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Katowicach.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, grupa przestępcza miała się zajmować wyłudzaniem mienia i praniem pieniędzy pochodzących z przestępstw. Grupa działała na terenie woj. śląskiego przez kilka lat, najprawdopodobniej od listopada 2008 do 2015 roku. Jej działalność była związana z emisją obligacji i akcji przez grupę spółek, które były ze sobą powiązane. Wszystko wskazuje na to, że podmioty te nie miały zamiaru wywiązania się z zaciągniętych zobowiązań. Poprzez różne firmy emitowane były papiery wartościowe w postaci prywatnych obligacji oraz akcji za pośrednictwem jednego z domów maklerskich. Wierzyciele byli wprowadzani w błąd. Nie wiedzieli w jakim celu miały być wykorzystywane pieniądze pozyskane z emisji papierów wartościowych. Poza tym niektóre z zatrzymanych osób miały podawać nieprawdziwe dane. Aktualnie postępowaniem objętych jest kilkanaście podmiotów gospodarczych.
Do tej pory udało się dotrzeć 308 pokrzywdzonych inwestorów, których doprowadzono do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Łączna kwota strat finansowych została oszacowana na co najmniej 50 mln zł.
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali 7 podejrzanych osób na terenie woj. śląskiego i woj. mazowieckiego. Wszyscy zostali doprowadzeni do katowickiej prokuratury. Usłyszeli zarzuty m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, niegospodarności, prania pieniędzy pochodzących z przestępczej działalności. Części osób prokuratura zarzuca podanie nieprawdziwych lub zatajenia prawdziwych danych, co mogło doprowadzić do niewłaściwej oceny zdolności emitenta do wykonania zobowiązań wynikających z obligacji, wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym oraz oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości. Za te przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat oraz grzywna do nawet 6 mln zł. Sprawa jest rozwojowa, policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań.