Trwająca kilkadziesiąt minut ulewa, która przeszła w sobotę po południu nad Katowicami, dała się we znaki m.in. kierowcom. Wody spadło tak dużo, że studzienki kanalizacyjne nie nadążały jej odbierać.
Najpierw spadł grad, potem zaczęło lać. Kilkadziesiąt minut padał intensywny deszcz. Ulicami zaczęły płynąć rzeki. Jeden z naszych czytelników przysłał nam film, na którym widać, że na al. Roździeńskiego woda sięga co najmniej co połowy koła samochodu osobowego.
A tak wygląda parking na os. Gwiazdy…
a tak jedna z klatek schodowych na Gwiazdach.
Na szczęście, deszcz ustał, ale prognozy na niedzielę nie są optymistyczne. Jutro też mogą wystąpić burze i intensywne opady.
Niech dalej wycinaja drzewa to będzie jeszcze gorzej i niech będzie więcej betonu to woda już nigdzie nie ucieknie!! Tylko zaleje całe katowice…
Popieram. Nad Bełtykiem jak w Zakopanem, tłok, tandeta i drożyzna. Zróbmy własne morze w Katowicach!