Katowice będą miały pawilon do przechowywania palm. Po raz pierwszy stojące na Rynku rośliny spędzą w nim jesień i zimę dopiero za rok.
Po raz pierwszy cztery feniksy kanaryjskie stanęły przy fontannie tzw. sztucznej Rawie na początku czerwca 2016 roku. Od razu stały się hitem. Zostały bezpłatnie wypożyczone z Palmiarni w Gliwicach. Problem pojawił się jesienią, bo nie bardzo było gdzie je przechować. Padło na halę przy lodowisku Jantor. Po pierwsze, było tam odpowiednio dużo miejsca i duże drzwi. Poza tym panowała odpowiednia temperatura. Na Jantorze rośliny przezimowały dwa sezony. Kiedy rozpoczął się remont, a właściwie budowa drugiego lodowiska w Janowie, trzeba było znaleźć nowe miejsce. Z pomocą przyszły Katowickie Wodociągi. Ostatnią zimę palmy spędziły w hali garażowej przy oczyszczalni ścieków w Panewnikach. Nie były to jednak dla nich idealne warunki. Stąd decyzja, żeby zbudować pawilon. Powstanie w Janowie, w miejscu gdzie Zakład Zieleni Miejskiej ma swój ośrodek uprawy roślin. Według wstępnego rozeznania, specjalny namiot wraz z infrastrukturą może kosztować około 450 tys. zł. Będzie miał około 300 m kw. powierzchni i 8,5 metra wysokości. Będzie ogrzewany gazem z butli, bo w okolicy nie ma sieci.
Palmy zajmą w nim niewiele miejsca. W większości pawilon będzie wykorzystywany do uprawy roślin przez ZZM. Na najbliższej sesji radni zdecydują o zarezerwowaniu w budżecie miasta pieniędzy na pawilon. Potem zostanie ogłoszony przetarg, ale nie ma szans, żeby konstrukcja powstała jeszcze w tym roku.
Dlaczego nie rozważyć wstawienia palm na zimę np. w hali dworca pkp, która jest ogrzewana lub na lotnisku lub w centrum kongresowym, tam gdzie mamy dostęp światła. Można dogadać się też z Galeriami handlowymi – mają także warunki do przechowywania takich roślin, kwestia tylko podlewania i dokarmiania, a nawet jeśli trzebaby doświetlić to prosta, przenośna instalacja nie będzie droga. Na dworcu PKP rośliny stanowiłyby atrakcję również w zimie, podnosząc walory estetyczne i poprawiając mikroklimat martwej betonowej hali. 400 tysięcy powinniście zainwestować w rekompensacyjne nasadzenia drzew, które wycinane są od kilku lat. Nie powinny być to liche sadzonki, a pełnowartościowy, wieloletni materiał szkółkarski. Szkoda, że miasto betonowaniem i wszechobecnymi robotami zaburza równowagę hydrologiczną nawet nie próbując ograniczyć skutków takich działań. Posadzenie drzew, które za 20 lat osiągną pełną wartość przyrodniczą w dzisiejszych czasach i przy możliwościach jakie oferują profesjonalne szkółki mija się z celem i jest to marnowanie pieniędzy podatników. Nie trzeba jechać daleko za granicę, wystarczy wizyta w Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu. Należy wprowadzić do procedur zamówień w końcu normatywne standardy, a nie wymagania pod znajomych. Dlaczego takie duże miasto nie ma Ogrodnika Miejskiego, który koordynowałby działania ratusza i ZZM. Przy odpowiednich kompetencjach, pasji i doświadczeniu udałoby się wprowadzić europejskie, ekologiczne i zrównoważone procedury. Mamy za to Oficera Rowerowego, to jest ważniejsze niż zielona infrastruktura miasta.
Myślałem, że zaadaptują do tego wiaty na rynku. W końcu w jakimś celu powstały takie megalityczne żebrowe konstrukcje.
Czyli powstanie palmiarnia na rynku.
Robi się coraz bardziej egzotycznie.
A nasze rodzime drzewa znikają z miasta.
Proszę jeszcze raz przeczytać tekst i może za drugim razem wychwyci pan gdzie będzie pawilon dla palm.
Zgadza się, pawilon powstanie w Janowie. Przyznaje Panu rację.
Ale ja pisze o palmiarni którą miasto tworzy na Rynku.
Gdzie są nasze rodzime drzewa?
Bo te co zostały posadzone są usuwane, bo się nie przyjęły.
Co będzie na Rynku w jesień i zimę, gdy palmy wyjadą?
Gdzie drzewa co na jesień kolorami ozdabiają przestrzeń?
Z roku na rok nie ma juz śniegu, pozostanie pustka betonu.
Będzie to samo co roku, czyli rosnące w pobliżu miejsca ustawienia palm platany.
Poszukajcie dizajnerdkiej szopy, która zniknęła z rynku bo tam by mogły stać. A po za tym ciekaw jestem kogo z kolesiostwa zdobi posesję i gdzie…..
Nie, nie mogłyby stać w tym pawilonie. Odrobina wiedzy przed skomentowaniem nie zaszkodzi.