Prezydent Chorzowa wychodzi z ostateczną propozycją rozwiązania sprawy wycinki przy Parku Śląskim. Andrzej Kotala kładzie na stół 1,8 mln zł. Przy okazji atakuje radnych i prezydenta Katowic. – Od kiedy to radni Katowic interesują się miastem Chorzów? Od kiedy to prezydent, pan Marcin Krupa, interesuje się miastem Chorzów? – pyta Kotala.
Przed dzisiejszym spotkaniem w urzędzie marszałkowskim prezydent Chorzowa zwołał konferencję. Zaprezentował jak według niego można rozwiązać problem wycinki ponad 1300 drzew na terenie należącym do spółki Green Park Silesia, zlokalizowanym przy ul. Targowej. Już raz padła propozycja ze strony Chorzowa, żeby teren dewelopera kupił urząd marszałkowski. W odpowiedzi marszałek Jakub Chełstowski zasugerował, ze może to miasto powinno kupić teren, a nie zwalać winę na marszałka. – My nie możemy tego kupić, bo z jakiego tytułu Chorzów ma wyłożyć 8 milionów złotych, żeby odkupić nie swój teren? Z którego miasto pozyskało 1,8 mln złotych. To jest 25% procent wynikające ze sprzedaży. To wynika z ustawy. My je zwracamy dzisiaj marszałkowi, dajemy je na stół, a marszałek dołoży resztę, kupuje i wchłania do parku – mówi Andrzej Kotala. Prezydent Chorzowa twierdzi, że jeśli zdecydowałby się na taki ruch, to zostałby posądzony o niegospodarność. Kotala uważa, że nie ma innej możliwości niż dwa warianty. Jeden to oferta o wyłożeniu 1,8 mln zł z budżetu miasta na wykup gruntu. – Albo Skarb Państwa, czyli wojewoda, zaproponuje obecnemu właścicielowi, który to nabył w drodze przetargu, inny teren Skarbu Państwa – mówi prezydent. Andrzej Kotala komentuje też udział Katowic w awanturze związanej z planowaną wycinką, która na razie jest badana przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze . – Moim zdaniem jest to prowokacyjne ingerowanie w sprawy Chorzowa. Od kiedy to radni Katowic interesują się miastem Chorzów? Od kiedy to prezydent, pan Marcin Krupa, interesuje się miastem Chorzów? – pyta. Jego zdaniem, to podstępne działanie, które ma na celu odebranie miastu Parku Śląskiego. – Nie pozwolimy, aby jakiekolwiek działania radnych Katowic i prezydenta miasta Katowic, pana Marcina Krupy, spowodowały aby park odebrać Chorzowowi i chorzowianom – kończy Kotala.
Dzisiaj, na godzinę 12.00 zaplanowane jest spotkanie przedstawicieli Chorzowa, dewelopera, marszałka i obrońców Parku Śląskiego. Chorzów ma reprezentować zastępczyni prezydenta Andrzeja Kotali.
Co to w ogóle za tekst “Katowice działają podstępnie. Chcą odebrać chorzowianom Park Śląski”?? pajac…
WPKiW czyli dzisiejszy PARK ŚLĄSKI i wszystko co się w nim znajduje, zostało wybudowane i utrzymywane jest przez
Województwo Śląskie.
Co ten UM chorzowski bredzi o planie Katowic na odebranie parku Chorzowianom? Większość korzystających z parku to Katowiczanie, więc park przeszedłby jedynie pod bardziej prawowity zarząd, a nie został “odebrany”. Poza tym myślę, że patrząc na to jak Chorzów wygląda, to wielu Chorzowian chciałoby, żeby całe ich miasto przeszło pod zarząd Katowic, a nie jedynie park.
Jak niedawno w katowickiej Dolinie trzech stawów deweloper chciał stawiać swoje kloce, to mu miasto Katowice nie pozwoliło. Szybko zmieniło plan, wykreśliło z planu funkcje hotelową, i zwolniło urzędniczkę która wydała zgodę na budowę. W Katowicach jakoś się da chronić najcenniejsze tereny zielone, ale jak widać Chożuf to inny stan umysłu.
Żadna urzędniczka nie wydała zgody na budowę aparthoteli na Muchowcu. Trzymajmy się faktów.
Prezydent Kotala zachowuje się jak Pani Dulkiewicz twierdząc że Westerplatte jest jej i Gdańska. Panie Prezydencie Kotala Park Śląski jest własnością wszystkich Ślązaków czyli Narodu Polskiego. Bo Pana myślenie o własności doprowadzi do tego, że wszyscy Prezydenci i lokalni WŁADCY wszystkie atrakcyjne grunty “sprzedadzą ” deweloperom a ludzie zostaną na ulicy. Trzeba zrozumieć że Parku im. Jerzego Zientka nikt nikomu nie może zabrać to jest dobro wspólne. PO ma zakusy żeby w Polsce powstały regiony – landy. Taki podział doprowadziłby do rozpadu i zagłady przez mafie i kliki samorządowe. Człowiek w takim podziale byłby robolem bez praw a Panowie Władcy rozerwali by tą Polską kołdrę na strzępy. A prawa do Parku może mieć każdy Prezydent AGLOMERACJI. Park miał i ma służyć wszystkim Ślązakom bo to oni budowali i finansowali Park ze swoich podatków i darowizny.
Kotala, to pociągnij drogi do tego osiedla. My zablokujemy wyjazd z osiedla na teren Katowic i po sprawie. Ty byś chciał, żeby mieszkańcy Katowic utrzymywali infrastrukturę dla chorzowskich interesików. Na pewno. Doprowadź wszystko z Chorzowa do tego osiedla i po sprawie, wjazd z osiedla do Katowic się zablokuje i tyle. Cwaniak za 5 groszy. O jego miernym talencie do zarządzania najlepiej świadczy to, w jakim finansowym kanale jest obecnie Ruch Chorzów.