Parkingi w strefie kultury będą płatne jeszcze w tym roku. Opłaty będą na nich pobierane tak jak np. w centrach handlowych. Na wjeździe kierowca pobierze bilet, a przed wyjazdem opłaci go w parkomacie. Co ciekawe, opłaty mają zostać wprowadzone bez zmiany uchwały rady miasta o strefie płatnego parkowania.
O tym, że parkingi w strefie kultury mają być płatne, mówi się od dawna. Miejsca postojowe służą przede wszystkim pracownikom pobliskich biurowców. Założenie było inne. Parkingi zostały zbudowane do obsługi gości Międzynarodowego Centrum Kongresowego, Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, Spodka czy Muzeum Śląskiego. Tymczasem zdarza się, że uczestnicy imprez w wymienionych obiektach nie mają gdzie zaparkować. Opłaty więc będą, problemem pozostaje ich wysokość i sposób pobierania, a także forma wprowadzenia. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, pierwsze decyzje w tej sprawie już zapadły. Opłaty za parkowanie w strefie kultury będą pobierane jak na parkingach centrów handlowych. Przy wjeździe trzeba będzie pobrać bilet i wtedy podniesie się szlaban. Z kolei przed wyjazdem konieczne będzie opłacenie wyliczonej za postój kwoty w parkomacie.
Teoretycznie, żeby wprowadzić opłaty za parkowanie w kolejnej lokalizacji, potrzebna jest zmiana uchwały rady miasta w zakresie poszerzenia granic strefy płatnego parkowania. Jak się jednak dowiedzieliśmy, tym razem może się bez tego obyć. Parkingi w strefie kultury mają zostać potraktowane jako “parkingi wewnętrzne” urzędu miasta i w takiej sytuacji do wprowadzenia opłat wystarczy zarządzenie prezydenta.
Ile trzeba będzie zapłacić za postój w strefie kultury? Tego na razie nie wiadomo. Szczegółowe rozwiązania mają zostać przedstawione jeszcze przed wakacjami.
Dostosowanie parkingu do wprowadzenia opłat ma kosztować około pół miliona złotych.
Żodno rejestracja nie jest łod hanysa
A dla czego parking na placu Sejmu Śl przed Decemberpalast jest bezpłatny? To powinien być reprezentacyjny plac a jest zbiorowisko motoryzacyjnego złomu SBE… Czy takie coś nie podpada pod paragraf o niegospodarności?
To na tym parkingu już mi kilka razy ukradli części z auta. Tam często grasuje złodziej. Ostatnim razem było to 10 maja 2018 na ulicy Goreckiego. Złodziej ukradł zaślepki przy reflektorach.
“Tymczasem zdarza się, że uczestnicy imprez w wymienionych obiektach nie mają gdzie zaparkować.” – jak to możliwe skoro parkingi są na takie imprezy ogradzane? A pozostałe imprezy są wieczorami lub w weekendy? A może po prostu liczba uczestników przekracza liczbę miejsc parkingowych?
Dlatego powinien powstać kolejny parking w strefie kultury! Niech prezydent zrobi coś w końcu dla mieszkańców! Dla osób pracujących!
Mądra decyzja. Teraz mieszkańcy ościennych miast, którzy tak chętnie korzystają z infrastruktury Katowic, w przynajmniej malutkim procencie dołożą się do jej utrzymywania.