Reklama

Duży pożar w Załężu. Mieszkańcy nie mogą wrócić do swoich domów

Redakcja
W niedzielę nad ranem wybuchł groźny pożar w Załężu. Zapalił się wielorodzinny dom. Wszyscy mieszkańcy musieli się z niego wyprowadzić. Trwa rozbiórka dachu.

Dym nad Załężem był widoczny z daleka. Kiedy na miejsce przyjechała straż pożarna, płomieniami był objęty niemal cały dach 2-kondygnacyjnego budynku przy ul. Gliwickiej 105. O pożarze strażacy zostali poinformowani około godz. 4.30. Sytuacja została opanowana ok. godz. 6. W akcji brało udział 18 zastępów straży pożarnej m.in. z Katowic, Chorzowa i Siemianowic Śląskich. Wszyscy mieszkańcy ewakuowali się samodzielnie jeszcze przed przyjazdem strażaków. Nikomu nic się nie stało. Na miejscu nadal pracują służby. Straż pożarna rozbiera konstrukcję dachu i zalewa budynek wodą. Trzeba dobrze go dobrze zabezpieczyć, żeby nie stwarzał zagrożenia. Zniszczenia są duże, spłonęła większa część dachu.

Inspektor budowlany przeprowadził już oględziny. Budynek na razie nie może być użytkowany. Poszkodowani zostali już przeniesieni do tymczasowego lokum. Łącznie to 15 osób, w tym czworo dzieci. Jak poinformował nas Maciej Stachura z UM Katowice, budynek należy do prywatnego właściciela. Trwają jego poszukiwania. W ciągu kilku dni miasto zamierza znaleźć lokale dla pogorzelców. Mają w nich zamieszkać na stałe.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*