Są wstępne wyniki sekcji zwłok matki i syna, których ciała znaleziono na os. Tysiąclecia. Prokuratura nadal wyjaśnia dokładną przyczynę śmierci. Jednak wszystko wskazuje na to, że 27-latek udusił swoją matkę.
Ciała dwóch osób zostały znalezione na os. Tysiąclecia w zeszłym tygodniu. We wtorek świadkowie zauważyli lecącego z dużej wysokości mężczyznę i wezwali policję. Następnie w mieszkaniu na 18. piętrze bloku przy ul. Tysiąclecia 92 odkryte zostało ciało kobiety. Dzisiaj ciała 69-letniej matki i jej 27-letniego syna zostały poddane sekcji zwłok. Jak informuje Danuta Dobosz, zastępca prokuratora z Prokuratury Rejonowej Katowice-Zachód, obrażenia mężczyzny wskazują na to, że wyskoczył z okna. 27-latek miał liczne urazy wielonarządowe, potłuczenia, złamania kości i kończyn. U jego matki stwierdzono złamanie kręgosłupa, obrzęk głowy i ślady świadczące o uduszeniu. Na razie prokuratura nie potwierdza, że doszło do morderstwa. Zostały zlecone dodatkowe badania toksykologiczne ciała mężczyzny, które mają wykazać czy był on pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Zwłoki jego matki zostaną poddane badaniom histopatologicznym. Dopiero wtedy będzie znana dokładna przyczyna jej śmierci.