Ponad 30 wylegitymowanych osób i 9 zatrzymanych. To bilans wczorajszych zajść podczas marszu narodowców i kontrmanifestacji, która próbowała ich powstrzymać. Jak informuje policja, zatrzymani naruszyli nietykalność funkcjonariuszy i znieważyli ich.
W niedzielę około godz. 15 na pl. Sejmu Śląskiego miał rozpocząć się marsz narodowców. Zablokowali go jednak kontromanifestanci. Wprawdzie nie mieli zgody na manifestację, ale i tak pojawili się na pl. Sejmu. Siedli na drodze i stworzyli żywą przeszkodę. Policja kilka razy wezwała ich do rozejścia się, ale nie posłuchali. W związku z tym funkcjonariusze zaczęli ich wynosić. – 35 wylegitymowanych osób odpowie za blokowanie legalnego zgromadzenia i zostaną skierowane przeciwko nim wnioski do sądu o ukaranie – mówi podinsp. Aleksandra Nowara, rzecznik prasowy KWP w Katowicach.
PRZECZYTAJ TEŻ: Zamieszki na marszu narodowców. Policja użyła gazu
Z kolei 9 osób zostało zatrzymanych. 3 z nich odpowiedzą za naruszenie nietykalności funkcjonariuszy i znieważenie ich, a 6 za udział w nielegalnym zbiegowisku. Chodzi o narodowców, którzy mimo rozwiązania zgromadzenia przez przedstawiciele prezydenta Katowic, nie chcieli się rozejść.
Przebieg obu manifestacji został nagrany przez policjantów i razem ze sporządzoną dokumentacją zostanie przesłany do prokuratury.