Pierwszy najdłuższy pociąg nowego taboru dotarł kilka dni temu do bazy Kolei Śląskich. Regionalny przewoźnik powinien otrzymać kolejne 11 składów w ciągu najbliższych miesięcy. Jednak pasażerowie na podróż 4-członowym składem będą musieli jeszcze poczekać.
Wymiana taboru rozpoczęła się we wrześniu ubiegłego roku. To wtedy w barwach Kolei Śląskich wyjechał pierwszy Elf II. Od tamtej pory nowoczesnych pociągów przybyło. Mimo to PESA ma niewiele czasu na realizację całego zamówienia. W ostatni weekend do bazy regionalnego przewoźnika dotarł najdłuższy z Elfów. Łącznie ma on 340 miejsc dla podróżnych, w tym 190 miejsc siedzących. To pierwszy 4-członowy skład dostarczony w ramach zakupu 19 nowych pociągów ze środków Kolei Śląskich i województwa śląskiego. Zgodnie z zamówieniem, 4-członowych Elfów II ma być łącznie 12. Oznacza to, ze PESA ma czas do 31 lipca na dostawę kolejnych 11 sztuk. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, z torów znikną starsze modele. Koleje Śląskie będą wtedy dysponowały całkowicie nowym taborem. Koszt wszystkich nowych jednostek to ponad 230 mln zł netto. 10 pojazdów kupiło województwo śląskie, a pozostałe sfinansowały Koleje Śląskie. Ponadto zamówienie zyskało wsparcie unijne w wysokości 138 mln zł.
Aktualnie trwa szkolenie personelu, który będą pracował na pokładzie nowego pociągu. Najwcześniej 4-członowy Elf pojawi się na torach po korekcie rozkładów jazdy, czyli 11 marca.
Fajne są te nowe Elfy, przyjemnie się nimi jeździ.