Poważny wypadek na Drogowej Trasie Średnicowej mógł skończyć się tragicznie. Po tym jak zderzyły się dwa samochody, jeden z nich rozwalił barierki i zawisł kilka metrów nad jezdnią tunelu. Jak powiedział nam uczestnik wypadku, kierowca volkswagena musiał przejechać na czerwonym świetle.
Samochód osobowy uderzył w auto dostawcze na skrzyżowaniu w centrum Katowic. Wypadek mógł się skończyć tragicznie, bo drugi pojazd prawie przeleciał przez barierkę. Ostatecznie zatrzymał się na niej i zawisł nad jezdnią tunelu przebiegającego poniżej. Do wypadku na skrzyżowaniu ulic Chorzowskiej i Grundmanna doszło kilka minut po godzinie 11. Na razie policja nie informuje jak doszło do wypadku. Wiadomo, że kierowca volskwagena wyjeżdżał z ul. Grundmanna w kierunku ul. Stęślickiego. Z kolei samochód dostawczy jechał ul. Chorzowską od strony Chorzowa do centrum Katowic. Jak powiedział nam kierowca samochodu dostawczego, kierujący volkswagenem passatem musiał przejechać na czerwonym świetle. Kierowca passata po zderzeniu stracił przytomność i niemal od razu ją odzyskał. Mimo to ratownicy podjęli decyzję o zabraniu go do szpitala. Okazało się, że mężczyzna miał 0,39 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Obydwie osoby, które jechały “dostawczakiem”, były trzeźwe. Na miejscu nadal działają służby. Samochód dostawczy udało się już wyciągnąć. Jednak ruch w kierunku centrum Katowic jest zablokowany. Kierowcy muszą skręcać z ul. Chorzowskiej w ul. Grundmanna. Na razie nie wiadomo jak długo potrwają utrudnienia.
Aktualizacja (godz. 14:30). Ruch na ul. Chorzowskiej został już przywrócony.