To ma być kolacja, z której jej uczestnicy wyniosą nie tylko dobre wspomnienia, ale też konkretną pomoc. Do tego jednak potrzebne jest bezinteresowne wsparcie ludzi. Kurtki, rękawiczki, szaliki, koce, ale też termosy i podstawowe środki czystości. Każdy może podarować coś, co pozwoli bezdomnym przetrwać zimę.
“Sylwester z Ubogimi” to akcja, która ma już ponad dwudziestoletnią tradycję. W przeszłości odbywała się m.in. na dworcu PKP. Organizatorzy postanowili jednak zmienić formułę. Tym razem sylwestrowa kolacja odbędzie się w auli przy parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Katowicach ( ul. Mikołowska 32). Impreza rozpocznie się o godz. 19. – Przygotowujemy ciepłą kolację i zimną płytę. Będzie też pani wodzirej. Wprawdzie miejsca na tańce może nie wystarczyć, ale śpiewy będą jak najbardziej wskazane – mówi Łukasz Kosielak, jeden z organizatorów. W przygotowaniach pomaga około 50 osób. To grupa znajomych, ale są też siostry Misjonarek Miłości i klerycy Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Katowicach. To właśnie do tej uczelni (ul. Wita Stwosza 17) każdy może przynieść coś, co pomoże bezdomnym podczas mrozów. Jeśli ktoś nie zdąży dostarczyć rzeczy do poniedziałku do seminarium, może to zrobić we wtorek lub środę w miejscu imprezy. – Liczymy, że w naszej kolacji weźmie udział około 170 osób, które wcześniej odbiorą zaproszenie u sióstr Misjonarek Miłości na os. Paderewskiego. Jesteśmy przekonani, że dzięki pomocy ludzi każdy wyjdzie z paczką prezentów – mówi Łukasz Kosielak.
Wszyscy, którzy chcą się włączyć w organizację “Sylwestra z Ubogimi”, niezbędne informacje mogą znaleźć tutaj.