Policja ma nagranie z monitoringu i przesłuchała jednego z poszkodowanych. Na razie jednak niewiele udało się ustalić w sprawie ataku maczetami w Bogucicach, podczas którego rannych zostało trzech mężczyzn.
O ataku w Bogucicach informowaliśmy w piątek. Grupa osób, która w czwartek wieczorem pojawiła się na ul. Wajdy, miała ze sobą maczety. W brutalnym ataku rannych zostało trzech mężczyzn. Poszkodowani zgłosili się do szpitala, ale przekonywali lekarzy, że nie brali udziału w bójce. Funkcjonariusze dotarli do jednego z nich, ale mężczyzna przez cały czas wypierał się i twierdził, że nie ma związku z czwartkowymi wydarzeniami.
PRZECZYTAJ TEŻ: Kibole pocięli maczetami trzy osoby w Katowicach
Od razu po akcji policja zabezpieczyła nagrania z monitoringu. Widać na nich twarze osób biorących udział w ataku. – W związku z tym monitoringiem są prowadzone dalsze czynności – mówi krótko st.post. Klaudia Jaskólska, z biura prasowego KMP w Katowic. Zdaniem policji, nie ma wystarczających przesłanek, żeby powiązać mężczyzn z nagrania ze środowiskiem pseudokibiców któregoś z klubów. Taki związek widzą za to mieszkańcy dzielnicy, którzy jednoznacznie sugerują, że za atak odpowiadają pseudokibice.
I postawić tym bandziorom zarzut usiłowania zabójstwa !!!!!!!!!!!!