Potrącenie w Załężu. 18-latek przechodził przez przejście dla pieszych, gdy wjechał w niego samochód. Kierowca dostał mandat.
Do potrącenia na ul. Gliwickiej doszło w niedzielę około godziny 19.00. Pieszy przechodził przez pasy przy skrzyżowania z ul. Szewczenki, obok Hotelu Załęże. Gdy znajdował się na przejściu dla pieszych, kierujący samochodem marki Suzuki wjechał w niego.
18-latek przewrócił się na torowisko tramwajowe, a na miejscu pomagali mu świadkowie. Po dojeździe zespołu ratownictwa medycznego okazało się, że nastolatek nie ucierpiał. Policja zakwalifikowała zdarzenie je jako kolizję. 40-letni kierowca został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł.
No dla niedouczonych:
Kolizja to jest wtedy gdy dojdzie do kontaktu dwóch pojazdów np. otarte zderzaki
Jeżeli którykolwiek z kierowców lub pasażerów uskarża się na jakiekolwiek dolegliwości (np. ból ręki) to wchodzi odpowiedzialność za szkodę na osobie. Już wtedy mamy WYPADEK.
Jeżeli pieszy został POTRĄCONY na oznakowanym przejściu dla pieszych przez samochód to doszło do kontaktu pojazd-pieszy.
Ten pieszy się przewrócił, wiec pewnie będzie miał potłuczenia, siniaki, itd.
Kierowca powinien zostać ukarany:
– nieudzielenie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu
– potrącenie
W artykule zabrakło informacji o punktach karnych. Proszę redakcję o zapytanie do KMP Wydział Ruchu Drogowego ile punktów karnych nałożono na kierowcę-sprawcę.
Mogę się mylić ale pewno kierowca to jakiś “adokacina” lub inny “nietyklany”.
Nie wyobrażam sobie, że po takim zdarzeniu nie nałożono na sprawcę punktów karnych.
Co to ma znaczyć, że “nie ucierpiał”? Jaka kolizja? Człowiek to rzecz? Ci od kwalifikowania też mogą kiedyś zostać rozjechani (oby nie) i wtedy ich następcy może zakwalifikują to jako “potrącenie psa”
https://dlakierowcow.policja.pl/dk/wydarzenia/197075,Kolizja-Czy-wypadek-jak-ocenic-zdarzenie-drogowe.html
Zresztą koszalińscy stróże prawa zrobili chyba dalsze postępy w interpretacji od 2020 r., bo parę dni temu zasłynęli tym, że za potrącenie kobiety na pasach “ukarali” pouczeniem: https://gk24.pl/potracenie-na-ul-zwyciestwa-w-koszalinie-72letnia-kierujaca-otrzymala-pouczenie/ar/c1-18999646
Może zrobią jakąś “nowelizację” tego swojego artykułu?
Żyjemy w jakiejś totalnej pogardzie dla godności, zdrowia i życia ludzkiego. Czy to z feudalizmu zostało, że pan może rozjechać chłopa na drodze i pozostać bezkarny? Chłop = składnik majątku, więc wystarczy się z drugim panem dogadać, ew. zapłacić jakąś drobną grzywnę i załatwione.
W kodeksie drogowym jest art. 44 p.2 “Jeżeli w wypadku jest zabity lub ranny (…)” – czyli w wypadku może nie być zabitych ani rannych i wciąż jest to wypadek.
Art. 177 KK określa po prostu wysokość kar za szczególny rodzaj wypadku (“wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone” itd.), a autor w/w wpisu na blogu koszalińskiej policji zinterpretował to jako definicję wypadku drogowego w ogólności (!)
I taki wpis sobie krąży jako obowiązująca faktycznie interpretacja przepisów… straszne…