Budowa velostrady w Katowicach zakończyła się już jakiś czas temu. Jednak nawet w trakcie prac można było tu spotkać wielu rowerzystów. Teraz pierwsza rowerowa autostrada w mieście została oddana do użytku.
Jeszcze zanim zaczęła powstawać, pojawiały się krytyczne głosy. Niektórzy uważali, że powinno się inwestować przede wszystkim w infrastrukturę, która przyczyni się do rozwoju transportu, a nie rekreacji w mieście. Niezależnie od tego, ten odcinek nowej infrastruktury w mieście jest chętnie testowany przez rowerzystów i to już od kilku miesięcy. W sierpniu asfalt jeszcze nie był położony na całej długości trasy przebiegającej pomiędzy Brynowem a Giszowcem. Jednak nie zniechęcało to mieszkańców, którzy nie tylko tędy jeździli, ale również spacerowali.
Trudno się dziwić, ponieważ drogi rowerowej o takim standardzie w Katowicach do tej pory nie było. Porównywać można ją do przebiegającej bardzo blisko rolkostrady w Dolinie Trzech Stawów, ale tamta trasa jest krótsza i przeznaczona przede wszystkim dla osób poruszających się na rolkach. Rowerzystów (i nie tylko) na rolkostradzie jest pełno, ale to na velostradzie mają do dyspozycji dwie „jezdnie” i po dwa pasy ruchu w obu kierunkach. Żeby droga dla rowerów mogła nazywać się velostradą, musi to być infrastruktura o podwyższonych standardach technicznych. Szerokość dwukierunkowej velostrady to min. 4 metry i tyle trasa w Katowicach ma. Poza tym jest to droga bezkolizyjna. Nie przecinają jej inne drogi czy alejki. Jest co prawda chodnik o długości prawie 3 km i szerokości 2 metrów, ale przebiega on równolegle do rowerowej trasy na odcinku od pętli na Muchowcu (ul. Francuskiej) do końca nowej drogi, czyli osiedla Kolista. Na długim fragmencie oddzielony jest pasem zieleni.
Droga z jednej strony zaczyna się na ul. Kolistej, przy wiadukcie kolejowym. Z drugiej zaś strony w odległości ok. 250 metrów od końca ul. św. Huberta przy przejściu przez tory prowadzącym w kierunku ul. 73 Pułku Piechoty (tu przecina czerwony szlak rowerowy nr 1 Katowice – Tychy). Od tego miejsca prowadzi już wzdłuż torów. Velostrada przebiega na południe od alejki równoległej do rolkostrady. Nowa infrastruktura ma długość 4,4 km.
Budowa velostrady pomiędzy Giszowcem a Brynowem zakończyła się na początku listopada. Potem trwały jeszcze odbiory. Teraz miasto poinformowało, że trasa została oficjalnie oddana do użytku 2 miesiące przed planowanym terminem. Na całej długości jest oświetlenie. Jest także osiem miejsc odpoczynku z ławkami. Na czterech z nich znajdują się stacje napraw. Przy zjeździe w ul. Francuską zamontowano licznik rowerowy.
Budowa velostrady została sfinansowana przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię, a koszt inwestycji to ok. 12,5 mln zł.
Zdjęcia: UM Katowice
Następna będzie strategiczna velostrada nr 1 GZM Katowice-Sosnowiec, skoro interesuje się nią i WSA, i NSA, i media, a ostatnio nawet Prokuratura i Policja ;).
Może wspólnie pokonamy opór Prezydenta Katowic i pełno parametrowa velostrada Katowice-Sosnowiec jednak powstanie? A jakby tak jeszcze CBA pomogło?
Lektury:
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/katowicki-burowiec-obroniony-sady-stanely-po-stronie-mieszkancow/f6kn5b5
https://biznes.o2.pl/informacje/prokuratura-bada-sprawe-osiedla-na-slasku-podejrzenia-wobec-urzednikow-i-dewelopera-7098985015540352a