Tydzień temu była samba, dziś kolej na salsę. Jeśli pogoda dopisze, będą tańczyć na Rynku. Jeśli spadnie deszcz, przeniosą się w podcienia Miasta Ogrodów.
Potańcówki na Rynku rozpoczęły się w miniony piątek, pod palmami i koło sztucznej Rawy. Impreza ma się odbywać co tydzień, właśnie w piątki. Zaczyna się od nauki podstawowych kroków. Tancerze przez godzinę pokazują jak wygląda konkretny taniec, a potem jest czas by się sprawdzić. Ale przede wszystkim dobrze bawić.
– Tydzień temu przewinęło się 30-40 osób, ale pogoda była kiepska. Zależało nam, żeby na początku przyłączali się do nas spacerowicze, a później imprezowicze, którzy zmierzają dopiero do klubów na zabawę – mówi Rafał Kowalkowski, pomysłodawca i organizator imprezy. – Przed tygodniem pogoda nie była łaskawa. Ale nasi tancerze tańczyli w strugach deszczu i to było ładne widowisko – dodaje.
Dziś prognozy też nie są optymistyczne. Jeśli się nie sprawdzą, potańcówka odbędzie się na rynku. Jeśli jednak będzie padać, przeniesie się w podcienia Miasta Ogrodów (pl. Sejmu Śląskiego). Impreza potrwa w godz. 17-22. Jest bezpłatna.