Wiemy, że to już nudne, bo piszemy o tym regularnie. Ale wiemy też, że tak nie powinno być. Tymczasem przebudowana za ogromne pieniądze część ul. Warszawskiej cały czas jest wykorzystywana jako nielegalny parking.
Sytuacja powtarza się praktycznie przy każdej miejskiej inwestycji tego typu. Jeśli nie ma fizycznych przeszkód, umożliwiających wjazd samochodu, to prędzej czy później kierowcy robią sobie z deptaków czy chodników nielegalne miejsca parkingowe.
Na przebudowanej za prawie 20 mln zł ul. Warszawskiej nadal parkuje kto i gdzie chce
Na ul. Warszawskiej zrobili sobie od razu po zakończeniu jej przebudowy. Codziennie kilkanaście samochodów stało po wiele godzin na chodnikach wyłożonych nowymi granitowymi płytami. Reakcja nastąpiła dopiero po naszym tekście. Tak jest zawsze, choć być nie powinno. Oczywiście, to dobrze, że władze miasta i miejskie służby reagują na medialne informacje, ale źle, że wcześniej osoby odpowiedzialne za porządek w mieście nie widza problemu.
Niestety, najczęściej reakcja pomaga na chwilę. Straż miejska zrobi akcję przez kilka dni, a potem wszystko wraca do normy. A przecież jeśli kierowca nie zostanie upomniany raz, drugi czy trzeci, to dlaczego miałby nie zaparkować w miejscu do tego nieprzeznaczonym czwarty, piąty czy szósty raz.
Trzeba przyznać, że sytuacja z nielegalnym parkowaniem na ul. Warszawskiej jest i tak lepsza niż była np. w październiku 2023 roku, tuż po zakończeniu prac.
Samochodów jest znacznie mniej, ale i tak stoją na chodnikach praktycznie codziennie. Co może dziwić, bo przecież radiowóz straży miejskiej na stałe stacjonuje na rynku, czyli tuż obok. Poza tym centrum miasta jest monitorowane.
Szkoda by było, żeby drogie materiały użyte do wyłożenia nawierzchni na ul. Warszawskiej zostały szybko zniszczone kołami samochodów.
w pierwszej kolejności zabronić jeździć do pracy autami włodzarzom, przymusić do komunikacji miejskiej. potem zabrać się za resztę
Panie Redaktorze, po prostu dziękuję – UM Katowice trzeba konfrontować STALE z rzeczywistością!
Niestety przy takim działaniu Straży Miejskiej (za mało ich niestety) i miłościwie nam panującym władzom (sami jeżdżą tylko albo głównie autami!) to pisanie o tym to jest praca CZASAMI syzyfowa, daremny trud WYDAWAŁOBY SIĘ! Bo z drugiej strony nasza kultura to nie tylko grecka mitologia, ale też rzymski Owidiusz, który napisał “Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym spadaniem”. Więc ciągle trzeba piętnować coś takiego i jednocześnie żądać, aby mandaty były wyższe, bo dla niektórych to po prostu widać za małe kwoty…
Oprócz mandatu jest punkt karny, więc gdyby straż miejska działała tak dobrze, jak się sama chwali na swojej stronie, to taki gostek jeden z drugim najdalej po 24 dniach roboczych po prostu traciłby prawo jazdy.
Nawet niski mandat – 100 zł – ale wręczony 2-3 razy, pewnie przyniósłby pożądany efekt. Z tego co widzę, to część tych samochodów, to auta wykonawców pobliskich inwestycji, którzy parkują tam na zakazach codziennie.
Wystarczy zainstalować kamery i wyłapać wszystkich co do sztuki.,. Majątek w kasie UM Katowice.
Wystarczy wsiąść w radiowóz i przejechać się po Kato (nie tylko po Warszawskiej) i wlepić jednego dnia więcej mandatów, niż było interwencji Strażaków Miejskich w ubiegłym tygodniu w ramach wielkiej akcji “Wyzwanie – parkowanie” (820 interwencji, a tylko 387 wykroczeń, 19 przypadków niszczenia zieleni, i to przez cały tydzień).
Istnieją co najmniej dwie równoległe rzeczywistości, i w tej drugiej Straż Miejska jest zadowolona ze swoich działań:
“Mandaty, blokady na koła, a w skrajnych przypadkach nawet odholowanie samochodu. Żadna osoba parkująca w sposób nieprawidłowy lub nielegalny w Katowicach nie może liczyć na taryfę ulgową. Akcja „Wyzwanie – parkowanie”, która wystartowała w 2021 r. okazała się strzałem w dziesiątkę.”
Na stronie, z której pochodzi powyższy cytat, jest pełno zgłoszeń nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów od 2021 r. Mnóstwo jest też na Warszawskiej właśnie. “To dodatkowe narzędzie dla strażników miejskich, którzy pod szczególną obserwację biorą wskazane przez mieszkańców za pośrednictwem mapy miejsca.”
Czy te stare zgłoszenia z 2021 nie powinny być jakoś załatwione i zamknięte/usunięte? Zrobili tą mapkę, żeby tam się wypłakać, czy co?
Nawet na naprawmyto.pl MZUiM zamyka odmownie zgłoszenia tłumacząc się rzekomym brakiem pieniędzy. Większość też wisi sobie latami jako otwarte, ale przynajmniej jest komunikat o wrzuceniu sprawy do czarnej dziury w MZUiM, a tu w ogóle nie widać żadnego trybu załatwiania zgłoszeń. Po prostu następna mapka do kanalizowania niezadowolenia katowiczan, a z drugiej strony potencjalna platforma do trollowania/stalkowania, której chyba nikt nie kontroluje…
Bardzo dobrze P. Grzegorzu chamstwo trzeba piętnować słuzby sa od tego zeby interweniować i karać i żadne tłumaczenia ze tylko na piec minut itp., nie wolno i już prawo niech znaczy prawo. Brawo.
WE WRZEŚNIU PO WAKACJACH CZEKA NAS PRAWDZIWY ARMAGEDON W KATOWICACH Z POWODU REMONTÓW WSZYSTKICH WIADUKTÓW . BĘDZIE PRAWDZIWE PIEKŁO DLA MIESZKAŃCÓW !
Czy Strasz Miejska nie musi składać jakichś raportów ze swojej skuteczności?
Jak media o czymś przypomną, to się Straszacy z łaski tym zajmą, żeby nie było gołym okiem widać nieudolności i bajzlu.
Ale poza “reprezentacyjną” Warszawską możnaby jechać ulica po ulicy i to samo zgłaszać.
Wykrywalność wykroczeń bliska zeru, a kasa dalej leci…
Jakikolwiek szeryf w podobnej wielkości miasteczku dawno by wyleciał na zbity pysk.
Zgłoś się do roboty na szefa Straszy
Po pierwsze: skąd pomysł, że bym się nadawał? Nie muszę, a mimo to mogę oceniać widoczne efekty pracy tych, którzy przecież dobrowolnie wzięli na siebie określoną odpowiedzialność.
Po drugie: władze nie chcą zmian, a mieszkańcy nie chcą zmiany władz.
1. Z lansowanych pomysłów.
2. Mieszkańcy chcą normalnie parkować bo nie przyjeżdżają tam na wczasy tylko coś załatwić lub mieszkać właśnie ale to się może nie mieścić w głowach niektórych.
jest jakiś zakaz normalnego parkowania oszołomku?
Te samochody sa juz nudne tredaktorku ! A tymczasem Warszawska to syf …. kamienice w rozsypce do tego smierdzi uryna …. to jest w centrum miasta ….
bo za dużo samochodów. kto chce mieszkać na parkingu?
Też mnie nudzą te samochody. Wolałbym, żeby ich już dawno tam nie było.