Po tragicznym wypadku Zawodziu, miasto rozpoczęło przebudowę w miejscu, gdzie zginęła 19-letnia studentka z Kazachstanu. Poprawienia bezpieczeństwa domagało się wiele osób, w tym policja i rektor Uniwersytetu Ekonomicznego.
O śmiertelnym wypadku na torach w Zawodziu było głośno kilka miesięcy temu. Po tym jak na ul. 1 Maja zginęła młoda kobieta, pojawiły się głosy, że miasto i Tramwaje Śląskie powinny zadbać o bezpieczne przejście przez tory i dojście do przystanku tramwajowego Zawodzie Uniwersytet Ekonomiczny.
PRZECZYTAJ TEŻ: Studenci złożyli kwiaty przy torach, gdzie zginęła 19-latka z Kazachstanu
To tutaj, 27 listopada 2019 roku, zginęła 19-letnia studentka z Kazachstanu, która przyjechała na uczelnię w ramach zagranicznej wymiany. Kobieta przechodząc przez torowisko, nie zauważyła nadjeżdżającego tramwaju. Świadkowie zeznali, że widzieli jak dziewczyna korzysta z telefonu. Niezależnie od tego, policja złożyła wniosek o zmianę organizacji ruchu w tym miejscu. Problem bezpieczeństwa komentował też rektor UE, prof. Robert Tomanek.
PRZECZYTAJ TEŻ: Sześć śmiertelnych potrąceń w 4 miesiące. Więcej ofiar na drogach w Katowicach
Po kilu miesiącach od tragicznego zdarzenia miasto zabiera się za rozwiązanie tego problemu. – Celem nowej organizacji ruchu jest skomunikowanie przystanku, tak aby piesi nie poruszali się wzdłuż torowiska i nie przekraczali jezdni w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Pojawią się wyniesione przejścia dla pieszych oraz nowe oświetleniem, na które przeznaczymy 100 tys. zł – mówi Ewa Lipka, rzecznik prasowy UM Katowic. Dodaje, że samo wdrożenie organizacji ruchu zrealizowane będzie w ramach środków MZUiM Katowice. Oprócz doświetlenia i przebudowy przejść dla pieszych, zlikwidowany zostanie również chodnik wzdłuż torowiska oraz pojawi się zawężenie jezdni. Prace ruszyły wczoraj i mają się zakończyć do końca maja.