Reklama

Wielki napis na Spodku. Greenpeace apeluje do polskich polityków

Redakcja
Aktywiści Greenpeace wyświetlali napisy na elewacji Spodka. W ten sposób chcieli zaapelować do polskich polityków, a w szczególności do prezydenta trwającego szczytu klimatycznego – Michała Kurtyki. Akcja Greenpeace w Katowicach zakończyła się interwencją policji.

Policjanci prewencji zauważyli dużych rozmiarów napis na elewacji Spodka. Okazało się, że jest on wyświetlany z balkonu mieszkania na 10. piętrze bloku przy ul. Ordona. Policjanci weszli do mieszkania i zastali w nim kilkanaście osób. Dwa napisy, które Greenpeace wyświetlił na elewacji Spodka za pomocą rzutnika laserowego, miały na celu podsumowanie pierwszego tygodnia COP 24 w Katowicach. Hasła „Politycy mówią, liderzy działają” (Politicians talk, leaders act) oraz „Nie ma nadziei bez działań na rzecz klimatu” (No hope without climate action) były apelem przede wszystkim do Michała Kurtyki, pełnomocnika rządu ds. prezydencji na szczycie klimatycznym.

– Pierwszy tydzień szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach to seria porażek polskiej dyplomacji. Za sprawą wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy i innych kluczowych polityków nasza reputacja została wystawiona na próbę. Sukces lub porażka międzynarodowych negocjacji zależy teraz od Michała Kurtyki, prezydenta COP24. Polska prezydencja pod wodzą Kurtyki wciąż jeszcze nie stworzyła warunków, które umożliwiłyby powodzenie negocjacji. To musi się zmienić w nadchodzących dniach – mówi Paweł Szypulski z Greenpeace Polska.

Oprócz aktywistów Greenpeace w mieszkaniu przy ul. Ordona byli dziennikarze z Polski i zagranicy. Funkcjonariusze wylegitymowali łącznie 19 osób. Sprawdzali czy doszło do naruszenia prawa, i czy osoby przebywające na miejscu zdarzenia nie są poszukiwane. Kontrolowali też czy obcokrajowcy  przebywają legalnie w Polsce. Interwencja policji zakończyła się bez konskwencji dla uczestników happeningu. Hasła nie zawierały żadnych treści naruszających prawo, a w mieszkaniu nie znaleziono żadnych zabronionych przedmiotów.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*