Reklama

Wandale dewastują nowy park w Kostuchnie

Spalony domek dla owadów w Parku Wantuły.

G. Ż.
Park przy ul. Wantuły w Kostuchnie został oddany do użytku raptem kilka dni temu, a już został poważnie zdewastowany. Prawdopodobnie w nocy z piątku na sobotę (10/11 maja) nieznani sprawcy m.in. spalili domek dla owadów i zniszczyli ławkę i lampę. Tymczasowo w parku mają zostać zainstalowane fotopułapki.

Park w rejonie  ul Wantuły powstał na około 3,4 ha podmokłego terenu. To wschodnia części Kostuchny. W pobliżu jest m.in. szkoła podstawowa.

W parku wykorzystano dużo drewna. Jest m.in. drewniany pomost oraz drewniana “czatownia”, z której można obserwować np. ptaki. Tych jest tu bardzo dużo i cały czas słychać ich śpiew. Do tego drewniane urządzenia dla dzieci, leżaki, dwie konstrukcje przypominające namioty oraz ażurowe kopuły. Pod nimi znajduje się miejsce do grillowania.

Na placu zabaw są wielofunkcyjny domek wyposażony m.in. w siatkę wspinaczkową, zjeżdżalnię, drabinkę i most linowy, huśtawka bocianie gniazdo, zestaw do ćwiczeń, składający się z mostku łańcuchowego, lin do wspinaczki, rączek do podciągania czy mostku do przechodzenia liną, a także bujaki na sprężynie.

W parku są też hamak, stojaki na rowery, wiele ławek i tablice informacyjne o ptakach, ssakach, owadach i roślinach. Wzdłuż zachodniej granicy parku biegnie ciek Malownik, który jest dopływem rzeki Mlecznej. Cały teren jest podmokły, a nad niewielkiej głębokości stawem znajduje się pomost.

W parku zostało zainstalowanych 21 latarni o nietypowym kształcie oraz 6 opraw podświetlających podesty. Właśnie jedna z tych lamp została wyrwana, kiedy wandal lub wandale złamali deski na siedzisku.

Tej samej nocy został całkowicie spalony domek dla owadów. Ktoś wrzucił też drewnianą ławkę do wody. Do tego można dodać śmieci wyrzucane gdzie popadnie.

Inwestycja kosztowała ponad 5,4 mln zł, ale nie jest monitorowana.

W poniedziałek odbędzie się spotkanie ze strażą miejską w sprawie zamontowania w parku fotopułapek. Docelowo zostanie tu zainstalowany monitoring, ale na to trzeba jeszcze poczekać, bo procedury trwają – informuje radny Dawid Kamiński. To właśnie on opublikował zdjęcia z dewastacji, które przysłali mu mieszkańcy.

Jeszcze przed otwarciem parku nieznani sprawcy popisali niektóre drewniane elementy jego wyposażenia. Bazgroły zostały usunięte, ale teraz skala dewastacji jest znacznie większa.


Tagi:

Komentarze

  1. Tr 13 maja, 2024 at 12:48 pm - Reply

    po śmieciach które zostawili można ich rozpoznać , pewnie kupili w najbliższej żabce , wystarczy sprawdzić monitoring godzinę przed zamknięciem żabki ,porównać z opakowaniami które zostawili , sprawdzić paragony, płacili pewnie kartą

  2. naLeśnik 13 maja, 2024 at 12:27 am - Reply

    Złapać i niech to naprawią za własne pieniądze!

  3. Marek 12 maja, 2024 at 4:59 pm - Reply

    Prymityw, skąd to się bierze?

  4. Polak 12 maja, 2024 at 1:55 pm - Reply

    “matki” i “ojców” tych patologicznych przygłupów, których uda się zidentyfikować powinno się sterylizować bez znieczulenia, a wszystkie dzieciaki odbierać i do sierocińców.

  5. mieszkaniec 12 maja, 2024 at 12:17 pm - Reply

    masakra. Widać że Kostuchna to jeszcze nie miasto. Ostatnio sami piromani łażą. Takich… to tylko sterylizacja

    • Sky 12 maja, 2024 at 4:12 pm Reply

      Co za cholerna dzicz. Kto wychowuje takie bydło? Szkoda, że wtym kraju nie ma kolonii karnych….

      • Poldi 12 maja, 2024 at 4:34 pm Reply

        ręce uciąć

  6. Dbr 12 maja, 2024 at 10:10 am - Reply

    No gratuluję, nowy park bez monitoringu a teraz rozgłaszanie że będzie tymczasowy. Za kilka miesięcy znowu zdziwienie że coś zdewastowane. Inwestycja za gruba kasę a brakło 20tys na kamerki… Katowice

Dodaj komentarz

*
*