Reklama

Tragiczny bilans wstrząsu w kopalni Wesoła. Ratownicy dotarli do ciała trzeciego górnika

Ł. K.
Trzy ofiary śmiertelne to bilans wstrząsu w KWK Wesoła. Ostatni z górników został odnaleziony dobę po tąpnięciu. Dzisiaj rano lekarz stwierdził zgon 33-latka.

Nie żyje kolejny górnik kopalni Wesoła w Mysłowicach. Wczoraj przez cały dzień trwały poszukiwania czterech mężczyzn, którzy zostali pod ziemią po wstrząsie na głębokości 870 metrów. Doszło do niego we wtorek, około godz. 3.30. W rejonie zagrożenia pracowało 15 osób. Od razu wycofano 11 z nich. Ranni, łącznie 9 osób, trafili do kilku szpitali w okolicy.

Ratownicy poszukiwali 4 zaginionych. Już o godz. 10.30 wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej przekazał pierwsze tragiczne wieści. – Udało się dotrzeć i wytransportować trzech pracowników. Niestety, w przypadku dwóch pracowników lekarz stwierdził zgon – mówił podczas spotkania z dziennikarzami Rajmund Horst. To mężczyźni w wieku 35 i 43 lat. Obydwaj byli doświadczonymi górnikami, mieli co najmniej kilkunastoletni staż pracy. Trzeci górnik przeżył wstrząs i trafił do szpitala z obrażeniami, które nie zagrażały jego życiu.

W dalszym ciągu poszukiwano ostatniego z zaginionych. Akcję ratowników spowalniały trudne warunki. Cały czas było zagrożenie tąpnięciami i metanowe. Wczesnym popołudniem PGG informowała, że udało się zawęzić miejsce poszukiwań do kilku metrów, ponieważ znaleziono lampę górnika. Jednak później wystąpił kolejny problem, ponieważ przybywało wody i trzeba było przygotować instalację, żeby ją odpompować.

Ostatecznie po około dobie od momentu wystąpienia wstrząsu, ratownikom udało się dotrzeć do ciała ostatniego z górników. Dzisiaj o godz. 7.20 lekarz stwierdził zgon ostatniego z zaginionych. Mężczyzna w wieku 33 lat na kopalni pracował od 11 lat.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*