Kościół Dominikanów w Katowicach przejdzie gruntowny remont. Wizualizacje jego wnętrza wywołały falę krytyki. Proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego w Katowicach i architekci tłumaczą, jak powstała ascetyczna i minimalistyczna koncepcja.
Po wielu miesiącach prac Dominikanie z Katowic pokazali nowy wygląd kościoła w centrum miasta. Wizualizacje wnętrza świątyni przy ul. Sokolskiej zostały opublikowane na profilu Facebook parafii Przemienienia Pańskiego. Kościół, kiedyś neogotycki, został wybudowany na nowo w latach 70. według projektu Tadeusza Łobosa. – To jest czysty modernizm. W związku z tym poszliśmy w tym kierunku – tłumaczy Tomasz Chmiel, architekt, który był współtwórcą koncepcji. Tłumaczy, że wnętrze zostało dopasowane do ducha, w jakim funkcjonuje zakon i sposobu posługi Dominikanów. – Projekt powstał z pełnym poszanowaniem architektury tego budynku i tak ten kościół był pierwotnie pomyślany – mówi Chmiel. Parafia pokazała pierwsze wizualizacje już w kwietniu zeszłego roku. Jednak kilka miesięcy później plany się zmieniły. We wrześniu parafianie zostali poinformowani, że „to co wydawało się koncepcją docelową zmiany wystroju kościoła, okazało się etapem – wizualizacja podlega (w gronie architektów i artystów) przepracowaniu”.
Ostateczną wizję remontu wnętrza kościoła Dominikanie pokazali dwa dni temu. Jak piszą na swoim profilu Facebook:
„Projekt wnętrza, uwzględnia otwarty charakter oraz usytuowanie kościoła (w centrum miasta) i pomyślany jest, w naturalny sposób, jako przestrzeń liturgii, ale również miejsce indywidualnej modlitwy, kontemplacji i spotkania z samym sobą. Poetyka surowej materialności jest wyrazem poszukiwania czegoś czystego, pierwotnego, a jednocześnie pozawala na odpowiednie wydobycie znaczenia każdego wprowadzonego w ten obszar gestu, słowa, dźwięku, zapachu czy przedmiotu. Ponad narracyjność stawia doświadczenie spotkania – w wymiarze indywidualnym i wspólnotowym. Jest w końcu propozycją powrotu do źródeł prostych znaków”.
Wnętrze będzie bardzo proste. Od razu przykuwa uwagę białymi ścianami i brakiem ozdób. – Chcieliśmy, żeby architektura mówiła więcej niż obrazy – tłumaczy Grzegorz Hańderek z katowickiej ASP. Wizualizacje spotkały się z wieloma krytycznymi głosami. W komentarzach niektórzy zarzucają Dominikanom, że kwesta była prowadzona na remont według wcześniej zaprezentowanej koncepcji. Ta się zmieniła. Od maja do listopada 2019 roku zespół złożony z architektów i duchownych pracował nad ostatecznym wyglądem kościoła Dominikanów. – Wszyscy jesteśmy zaangażowani w funkcjonowanie parafii i związani z tym miejscem – mówi Hańderek. Wszyscy zaangażowani zajmowali się tym nieodpłatnie. – Przygotowanie projektu jest procesem. I nastąpił ten proces. O pracach nad wizualizacją informowaliśmy w ogłoszeniach parafialnych już we wrześniu, ubiegłego roku – wyjaśnia o. Tomasz Golonka, proboszcz parafii.
Tak wyglądało wnętrze na wizualizacjach jeszcze w kwietniu 2019 r.:
To ostateczna koncepcja remontu kościoła:
Proboszcz parafii nie chciał odnieść się do kontrowersji wokół wizualizacji. – Nie będę komentował komentarzy – mówi o. Golonka. Zapowiedział, że pierwsze prace mogłyby ruszyć po Wielkanocy. W pierwszej kolejności zaplanowano zerwanie istniejącej posadzki i wykonanie ogrzewania podłogowego. Kolejne etapy będą zależały od możliwości finansowania. Parafia nie zdradza, ile będzie kosztowała cała inwestycja. Jednak wiadomo, że nadal ma być prowadzona zbiórka na ten cel. W zeszłym roku, od kwietnia do października, wierni złożyli ofiarę w wysokości 133 607,92 zł. Pod koniec stycznia w kościele odbędzie się spotkanie dotyczące koncepcji i planowanego remontu świątyni przy Sokolskiej, na które może przyjść każdy.
Wygląda super!
Miejsce zadumy.
Czy przy pokazaniu poprzedniej wizualizacji (kwiecien 2019) bylo wiadomo, ze kosciol ma miec charakter otwarty?
I jeszcze jedno kiedy byłem daleko na końcu świata to zawsze pamiętałem obskurną elewację za komuny i obok komendę MO obok bo nie wolno było zmieniać elewacji – władze nie zezwalały pomimo że była ohydna. Ale cieszy mnie że dużo studentów przychodzi na wszystkie msze św. – to jest najważniejsze, że Śląsk jest katolicki i ma swoje zasady w przeciwieństwie do innych państw zachodu.
Jestem w tym kościele od 57 lat i cieszę się że nareszcie będzie ładnie. Najgorsze były zawsze zacieki sufitu i szare ściany bo z ulicy sokolskiej wiało do środka kurz i pył oraz z pobliskich starych domów sadze. Teraz będzie super.
Dojeżdżałem parę lat do pracy w Katowicach do Dyrekcji PKP na Roździeńskiego 1 ( budynek już wyburzony}. Praca była po 12 godzin noc, dzień, w święta. Zazwyczaj po nocnej służbie w niedzielę rano chodziłem tam po pracy na ranną mszę, a po niej szedłem na pociąg jadący do Żywca. Zawsze jak do tego kościoła wchodziłem miałem skojarzenie jakbym wchodził na salę gimnastyczną. Tak na mnie działał wystrój kościoła wewnątrz. Cieszę się, że wnętrze ulegnie zmiana.
Po prostu pięknie , w tym wnętrzu uwaga powinna być skupiona na modlitwie . To miejcie rozmów z Bogiem , stąd wychodzi się z czystą duszą . Kapiące złotem wnętrza kościołów w Polsce przypominają mnie przynajmniej choinki , im więcej tym bardziej kiczowato . Urządzenie wnętrza powinno symbolizować duszę człowieka ( taki był zamysł pierwszych budynków sakralnych) To dlatego jest ciemna kruchta , symbolizuje duszę człowieka przed pojednaniem z Bogiem , potem mamy biały czysty wręcz sterylny i prosty prezbiteriat. Nic dodać nic ująć . Podobnie jak dominikański habit , biały czysty , jak najmniej ozdób .
Co wy za głupoty opowiadacie! Okropnie wygląda ta wizualizacja…. Porównajcie sobie ją z poprzednią – o wiele była lepsza! Teraz to wygląda jak klinika!
Piękna koncepcja. Boję się o akustykę.
Kościół tworzą ludzie a nie budynek.Minimalistyczny styl budowli jest wystarczający by ten kościół w niej się stał obecny.
Wreszcie, po tylu latach jest w Polsce !
Lubię tam chodzić na ostatnią Mszę św. niedzielną. Nie uważam, żeby śmierdziało czy był przepych. Jednak bitwa wizualizacja jest dla mnie zbyt ascetyczna. Przede wszystkich gubi się Krzyż św.
Kościół jest przecudowny. Otwórzmy się na coś nowego i wpuśćmy do kościoła coś więcej, niż przepych. Projekt przypomina mi bardzo Saint Luke University Parish – katolicki kościół w Allendale, Michigan, USA, z którym mam jedne z najlepszych wspomnień, zachęcam do wygooglowania. Podziwiam architekta i mam nadzieję, że realizacja będzie równie zachwycająca jak projekt.
Ostateczna koncepcja…przepiękna. Jestem pod wrażeniem. Brawo dla architekta!
Nie lubilam tam chodzić do kościoła bo smierdzialo jak w toalecie ulicznej a teraz tam wygląda jak jakąś klinika
Wnętrze jest czyste, skromne i wolne od wszystkiego, co mogłoby zakłócać modlitwę. Nowa aranżacja wnętrza na pewno spotkałby się z entuzjastycznym przyjęciem, gdyby wpisywała się w estetykę świątyń konsumpcji.