Reklama

Sześciolatki w Katowicach zostały w przedszkolu

Dziś rozpoczyna się nowy rok szkolny. W Katowicach do podstawówek, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych pójdzie łącznie 17964 osób. W porównaniu z poprzednim rokiem, największe zmiany zajdą w klasach I szkół podstawowych, w których będzie się uczyć cztery razy mniej dzieci niż ostatnio. Wszystko przez wprowadzone przez rząd zmiany i decyzje rodziców, którzy postanowili w większości zostawić swoje dzieci dłużej w przedszkolu.

W katowickich szkołach podstawowych będzie się uczyć 12 069 dzieci, w tym tylko 781 w pierwszej klasie. To o 2383 mniej uczniów niż w roku szkolnym 2015/2016. Wtedy do pierwszej klasy poszło 3164 osób. Tak istotny spadek wynika ze zmian przyjętych przez parlament pod koniec 2015 roku, kiedy przywrócono obowiązek szkolny dla dzieci w wieku 7 lat. Decyzja o wysłaniu 6-latków do szkoły należy teraz do rodziców. A ci uznali, że lepiej zostawić dzieci w przedszkolu. Do klas pierwszych rodzice wysłali w Katowicach jedynie 309 sześciolatków.

Zmiany dotknęły także przedszkola, w których będzie więcej dzieci niż rok temu (7396). Mimo to, w połowie sierpnia były w nich jeszcze 144 wolne miejsca.

Niż demograficzny nie dotyka na razie gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych. W tych pierwszych będzie się uczyć 5224 uczniów, w tym 1806 pierwszoklasistów. Z kolei w szkołach ponadgimnazjalnych naukę rozpoczyna dziś 8850 uczniów, w tym w 4395 w liceach ogólnokształcących i 3695 technikach. Do szkół zawodowych poszło 495 uczniów.

Przedstawiciele UM Katowice zapewniają, że mniejsza liczba uczniów klas pierwszych nie stanowiła dla szkół większego problemu. Znacznie poważniejsze konsekwencje może mieć szykowana przez rząd reforma szkolnictwa i likwidacja gimnazjów.

Mateusz Spyra


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*