Miejski stadion w Koszutce przeszedł gruntowny remont. Po kilkunastu latach intensywnej eksploatacji użytkownicy narzekali na kiepski stan nawierzchni boisk. Teraz, po jej wymianie, chętnych do grania na Rapidzie może być jeszcze więcej.
Stadion Rapid w Koszutce po remoncie. Zakończyły się prace na obiekcie sportowym, który już od jakiegoś czasu czekał na odnowienie. W ostatnich latach nawierzchnia boisk była coraz bardziej zniszczona. Choć wyremontowane zostały nie tak dawno, bo w 2006 roku, to od tamtej pory były bardzo intensywnie użytkowane. – To boisko było jednym z najbardziej wykorzystywanych spośród naszych kompleksów. Bywało tak, że wykorzystywano go aż przez 70 godzin tygodniowo – mówi Daniel Muc, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Katowicach.
Wymiana nawierzchni była już koniecznością. Przy okazji miasto planowało montaż elektrycznej instalacji grzewczej, która miałaby podgrzewać płytę boiska i ułatwiać zimą jej utrzymanie. Ostatecznie z tego pomysłu zrezygnowano, bo koszty przerosłyby szacowany budżet inwestycji. Prace rozpoczęły się w październiku, a w zeszłym tygodniu dobiegły końca. Obiekt został wyposażony w sztuczną trawę trzeciej generacji. Łącznie wymieniono 10 tys. m kw. nawierzchni. Na razie, przez najbliższe miesiące, musi ona jeszcze osiąść. Ten typ nawierzchni w ciągu pierwszych miesięcy wymaga zabiegów pielęgnacyjnych, więc tej zimy nie będzie odśnieżany. – Udostępnienie obiektu dla klubów i mieszkańców planujemy, w zależności od warunków pogodowych, najwcześniej w lutym. Czekamy też na certyfikaty PZPN – wyjaśnia Muc. Oprócz nawierzchni na Rapidzie pojawiły się nowe piłkochwyty, bramki i energooszczędne oświetlenie led. Obiekt wyposażono w monitoring i nagłośnienie.
Teraz MOSiR będzie pracował nad harmonogramem dostępności obiektu. Całkowity koszt modernizacji wyniósł 3 687 800 zł.