Ustawa o powołaniu Polskiej Strefy Inwestycji (PSI) całkowicie zmieniła reguły gry zwłaszcza dla inwestorów z sektora MŚP, dając im dużo większą elastyczność w rozwoju biznesu. Dzięki niej firmy nie są ograniczone konkretnymi strefami i mogą liczyć na pomoc publiczną bez względu na miejsce ulokowania swojej inwestycji. Mówiąc krótko – cała Polska stała się specjalną strefą ekonomiczną. Obecnie firmom z sektora MŚP łatwiej też ubiegać się o zwolnienia z podatku PIT i CIT dzięki nowym, zdecydowanie łatwiejszym do spełnienia kryteriom przyznawania wsparcia.
Powstałe na podstawie ustawy z 1994 roku Specjalne Strefy Ekonomiczne miały za zadanie przyciągnąć zachodnich inwestorów i tym samym pomóc w transformacji ustrojowej Polski. Spełniły to zadanie bardzo dobrze, zapewniając zatrudnienie oraz wpływ z podatków dla państwa. Wraz z rozwojem kapitału zagranicznego, rosły też jednak polskie firmy z sektora MŚP, dla których znaczącym ograniczeniem stała się konieczność inwestycji w obszarze danej strefy. Przedsiębiorcy, którzy planowali kolejną inwestycję musieli zmagać się z koniecznością tworzenia filii położonej w znacznej odległości od centrali, chcąc uzyskać ulgę w podatku. Dodatkowym hamulcem były też często skomplikowane i czasochłonne procedury umożliwiające objęcie ich inwestycji terenem strefowym. Dzięki Polskiej Strefie Inwestycji problemy te nie są już żadną przeszkodą.
Nowe kryteria PSI to więcej niż brak starych problemów SSE
Oprócz zniesienia kryterium geograficznego, powołanie Polskiej Strefy Inwestycji przyniosło także wiele dodatkowych korzyści, w tym m.in.:
- zwolnienia podatkowe są nie tylko dostępne w całym kraju, ale też przydzielane na czas określony,
- kryteria ilościowe uzależnione są od stopy bezrobocia w konkretnym powiecie i wielkości danej firmy,
- inwestycje na terenach słabiej rozwiniętych otrzymują preferencyjne warunki,
- nakłady dostosowane zostały do mikro, małych i średnich firm,
- wprowadzone zostały kryteria jakościowe, które dopasowane są do warunków konkretnej lokalizacji,
- możliwe jest szybsze podejmowanie decyzji dotyczącej wsparcia.
Wysokość podatku, którego nie będzie musiał zapłacić przedsiębiorca korzystający z pomocy publicznej dostępnej w ramach Polskiej Strefy Inwestycji, to iloczyn wydatków kwalifikowanych (rozumianych jako nakłady inwestycyjne albo dwuletnie koszty pracy) oraz wskaźnika intensywności pomocy przewidzianej dla województwa, w którym będzie realizowana inwestycja.
Przykładowo średnia firma, która decyduje się na inwestycję o wartości 2 milionów złotych, dzięki zwolnieniu z podatku PIT i CIT w okresie dwunastu lub piętnastu lat może zaoszczędzić niemal 40% kosztów, a więc 800 000 zł. Szczególnie w przypadku firm z sektora MŚP są to niebagatelne kwoty, które mogą decydować nie tylko o powodzeniu danej inwestycji, ale także szansie na dalszy rozwój przedsiębiorstwa.
Wysokość ulgi podatkowej zależy zarówno od lokalizacji (tereny bardziej rozwinięte vs. mniej rozwinięte i zagrożone większym bezrobociem), jak i od wielkości przedsiębiorstwa. Patrząc z perspektywy skali działalności firmy, ulga może wynosić do 30% dla dużych firm, do 40% dla średnich i nawet do 50% dla mikro- i małych przedsiębiorstw.
Ponadto w ramach Polskiej Strefy Inwestycji obowiązuje znacznie dłuższy okres zwolnienia podatkowego. W szczególności dotyczy to projektów prowadzonych na obszarze Specjalnych Stref Ekonomicznych lub też w regionach z najwyższą intensywnością pomocy. Okres zwolnienia wynosi w tych przypadkach od 12 do nawet 15 lat. Jest zatem prawie dwukrotnie dłuższy, niż ten przyznawany w ostatnim czasie w ramach SSE, który wynosił 8,5 roku.
Istotne jest także to, że firmy mogą ubiegać się zarówno o pomoc na realizację projektów produkcyjnych, jak i tych związanych z usługami w handlu. Jeśli chodzi o drugą kategorię, rozszerzono zakres działalności, która może być objęta zwolnieniem podatkowym. Znacznie niższe kryteria ilościowe (a więc tym określającym minimalną wartość nakładów inwestycyjnych) dotyczą projektów związanych z badaniami i rozwojem, a także z nowoczesnymi usługami dla biznesu. Wyjściowy poziom kosztów kwalifikowanych obniżono też dla mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw w zakresie od 80 do 98%
Ubieganie się o wsparcie – jak to zrobić?
Firma, która planuje inwestycję w konkretnej lokalizacji zgłasza się do firmy zarządzającej daną strefą. W przypadku Górnego Śląska bądź Opolszczyzny jest to Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna (KSSE). Po złożeniu wniosku, inwestycja jest weryfikowana na podstawie kryteriów jakościowych i ilościowych. Jeśli firma je spełni, otrzymuje decyzję o wsparciu. Istotne jest przy tym to, że decyzja może zostać wydana bardzo szybko, nawet na przestrzeni dwóch – trzech tygodni, co jest bardzo dużą zmianą porównując próby ubiegania się np. o granty lub wsparcie unijne, co może trwać nawet do kilku miesięcy. Oczywiście wsparcie w ramach PSI nie blokuje możliwości ubiegania się o dofinansowanie w ramach pomocy unijnej czy rządowych grantów.
Dodatkowo Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna wspiera inwestorów nie tylko przed inwestycją, ale także w jej trakcie i po jej przeprowadzeniu. W ramach obecności w KSSE firmy mogą też liczyć na udział w wielu dodatkowych projektach KSSE, związanych m.in. ze działaniami HR, szkolnictwem zawodowym czy wymianą doświadczeń związanych z prowadzeniem firmy, zakładu produkcyjnego i innych. Przykładem jest klaster Silesia Automotive & Advanced Manufacturing, który jest jedną z najdynamiczniejszych tego typu organizacji w Europie, skupiających kilkuset producentów branży automotive. O skuteczności KSSE świadczy także uznanie jej wielokrotnie (w tym w roku 2021) jako najlepszej specjalnej strefy ekonomicznej w Europie wg. rankingu FDI Business Financial Times 2021.
Więcej informacji na: https://www.ksse.com.pl/
Monika Bryl,
Wiceprezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej
Artykuł sponsorowany