Katowiccy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej odzyskali skradzione audi. Mężczyzna, który uciekał samochodem, uderzył w drzewo i zbiegł.
Wszystko działo się w kwietniu, ale policja poinformowała o sprawie dopiero teraz. W czasie nocnej służby katowiccy policjanci zauważyli skradziony samochód, kiedy jechał przez miasto. Pomimo nadawanych przez nich sygnałów, kierowca nie zatrzymał się i zaczął uciekać. W Murckach uderzył w drzewo, a potem uciekł i wsiadł do innego
samochodu, który najprawdopodobniej pozostawił wcześniej w tej okolicy. Do tej pory nie został zatrzymany.
Audi A7 zostało skradzione przy ul. Piotrowickiej w Katowicach z niestrzeżonego parkingu podziemnego. Samochód był wart 85 000 zł, a w środku były rzeczy o wartości 1,7 tys. zł.