Po tym jak związkowcy z “Solidarności” zablokowali we wtorek tory kolejowe w Katowicach, opóźnionych zostało 231 pociągów. To jednak nie jedyne koszty nielegalnej akcji.
We wtorek około godz. 8:30 na tory pomiędzy stacjami Katowice i Katowice Zawodzie weszło kilkudziesięciu związkowców z “Solidarności”. Protestowali przeciwko zwolnieniom grupowym w PKP Cargo.
Ruch pociągów został wstrzymany. Po dwóch godzinach związkowcy zeszli z torów, ale jeszcze przez kilka godzin pociągi miały opóźnienia. Jak podaje PKP PLK, czyli zarządca infrastruktury kolejowej, łącznie odwołanych zostało 21 pociągów. 10 na całej trasie, 11 na części. W wyniku akcji na torach opóźnionych zostało 231 pociągów na łącznie 8250 minut, z czego 186 pociągów zostało opóźnionych wtórnie (na 5454 minuty). Dodatkowo, 6 pociągów PKP IC oraz 3 pociągi Kolei Śląskich skierowano drogą okrężną.
– Spółka analizuje możliwości prawne dochodzenia roszczeń od organizatorów incydentu w związku z wystąpieniem poważnych ograniczeń w kursowaniu pociągów – informuje Rusłana Krzemińska, rzecznik prasowy PKP PLK.
Francuska policja by sobie poradziła tak, że dużych strat by nie było, a nasza co? Negocjatora wysłali… A SOK to czym się zajmuje? Nie mają agentów w związkach, nie wiedzieli, co się szykuje? A może to związkowcy mają agentów w SOK i sparaliżowali działanie? Żenada. Nawet nie potrzeba ruskich dywersantów.
Wszyscy widzą, że w Polsce można blokować drogi i tory i wywoływać gigantyczne straty, a przez niedowład państwa wszystko uchodzi bezkarnie. Pozostaje liczenie strat i ubolewanie, no i “analizowanie możliwości prawnych”. Demoralizacja postępuje.
Oby inwestorzy zagraniczni się tym nie przejęli, bo będzie bida.
Polska policja też ma tradycje ze strzelania do górników. Śmielej towarzyszu premierze. Wniosek oddolny, naród czeka.
Jemu się marzy kalifat francuski – miejsce w którym policja może zastrzelić białego przechodnia bo… tak.
Ten typ jest tak oderwany od rzeczywistości, że szkoda czytać te jego brednie.
Jacy inwestorzy zagraniczni, Dojcze Ban ? ten rząd oczywiści wszystko doprowadza do ruiny żeby oddać niemcom. To było mistrzostwo świata żeby otworzyć rynek na ukrainskie pociągi i powiedzieć że PKP Cargo jest nie rentowne, a przedtem było. Ale najwazniejsze jest to aby zachować kontrolę na przewozami dla bezpieczeństwa państwa.
I nowinka z wczoraj, W PZU ciąży prosperujący PeKaO i Alior. Jakim trzeba być idiotą i powiedzieć że to jest problem bo nie umiemy czymś taki zarządzać i trzeba oczywiście sprzedać “inwestorom zagranicznym”, oni już wiedzą jak tym się zarządza.
Jacy inwestorzy? A choćby Lidl, który np. na Gawronów działa od lat i ma się świetnie, a poprzednio działający w tym samym miejscu narodowy sklep sieci im. świętych apostołów Piotra i Pawła (czy jakoś tak) wziął i zdechł.
Czy muszę przypominać, kto wtedy rządził i wspierał polski handel z całych sił?
Piotr i Paweł poszli z torbami bo tacy jak ty jeździli kilka kilometrów żeby kupić taniej o 5 złotych w większej, silniejszej zachodniej sieci stosującej na dzień dobry ceny dumpingowe by zdominować rynek, wykończyć konkurencję po czym tobie dyktować ceny. Czy twoje zachowanie było mądre? Nie, ale oszczędne, a oszczędność i pieniądze są dla ciebie większą wartością niż mądrość i niepodległość.
5 zł różnicy? Słonecznko za mocno ci przygrzało? Chyba na towarze. Pamiętam dobrze ceny w tym żałosnym PiP. Tam 5 zł więcej kosztowało nawet pudełko zapałek.
Tylko ktoś bezrozumny taki jak ty będzie się dawał okradać “polskiej” sieci handlowej.
Aha, czyli za porażkę Januszy biznesu odpowiadają Janusze-klienci. A czy wg tej teorii Niemcy weszli już w etap dyktowania cen, czy nadal stosują dumping? A może to nieważne, czy teoria trzyma się kupy, ważne, że wg niej wszyscy oprócz Tadka są głupi, krótkowzroczni i nieodpowiedzialni.
Rozumiem też, że popierasz ograniczanie ruchu samochodowego, żeby cwaniaczek-robaczek jeden z drugim już nie mógł łatwo uciec kilka km z sideł Janusza-sklepikarza mającego się za pana i władcę.
Choroba czerwonych oczu dolega… Zamiast uciekać “z sideł Janusza-sklepikarza mającego się za pana i władcę” załóż sam sklep i zostaniesz panem i władcą = zobaczysz jakie to proste.
Musisz bardziej podrapać się w głowę. A kto układa przepisy podatkowe i inne obciążenia? I to takie same dla małych przedsiębiorców co i dla korpo.
No kto układał te przepisy i obciążenia w kilku latach poprzedzających “feralny” czerwiec 2019?
Mając przy tym gębę pełną frazesów o wspieraniu polskiego handlu?
a kto układa przepisy od feralnego 15 października, tfu 13 grudnia? Ile to rzeczy można zepsuć w dobrze prosperującym kraju w niecały rok?