Podają się za funkcjonariuszy policji lub Centralnego Biura Śledczego, a nawet za prokuratora. Oszuści dzwonią do starszych osób, żeby wyłudzić pieniądze. Metodą “na policjanta” oszukali dwie osoby. Jedna z nich przelała im ponad 200 tys. zł.
Oszuści znowu uaktywnili się w Katowicach. Ich sposób to podawanie się za policjantów lub funkcjonariuszy CBŚ, a czasami za pracowników banków. Dzwonią do osób starszych i wmawiają, że ich pieniądze są zagrożone. Najpierw pytają ile pieniędzy ma ich rozmówca, czy ma je w domu, czy na koncie bankowym. Czasem na potwierdzenie przekazują słuchawkę innej osobie, która też podaje się za policjanta, a niekiedy za prokuratora. Kiedy ich rozmówca udzieli informacji, wydają jasne polecenia. Namawiają do przelania konkretnej kwoty na “policyjne konto”, gdzie pieniądze mają być bezpieczne. W taki mniej więcej sposób oszukali w poniedziałek 63-letnią mieszkankę Katowic. Kobieta przelała fałszywym policjantom ponad 200 tys. zł. Niedługo po tym poszkodowana zorientowała się, co zrobiła i poinformowała policję. Funkcjonariusze skontaktowali się z bankiem i dzięki szybkiej reakcji udało się odzyskać mniej więcej połowę pieniędzy.
To nie jedyny taki przypadek. Również w poniedziałek policja odebrała kolejne zgłoszenie od osoby, która nie dała się nabrać. Jednak dzień później, we wtorek, była już kolejna oszukana. 54-latka z Katowic przelała na podane konto ok. 20 tys. zł. Policja ma coraz więcej zgłoszeń w sprawie oszustów. – Od kilkunastu dni bardzo się uaktywnili i mamy codziennie telefony od ludzi, od których chcieli wyłudzić pieniądze – mówi kom. Aneta Orman, oficer prasowy KMP w Katowicach. Policjanci apelują nie tylko do osób starszych, ale również do ich rodzin i znajomych. Należy zachować szczególną ostrożność i nie podawać przez telefon żadnych informacji.