Reklama

Nowy trop w sprawie zaginionych matki i córki, o których zamordowanie podejrzany jest 52-letni mężczyzna

Redakcja
Nowy trop w sprawie zaginionych Aleksandry W. i jej córki Oliwii, o których zamordowanie podejrzany jest 52-letni mężczyzna. Cały czas trwa poszukiwanie ciał kobiet. Jak ustalili częstochowscy policjanci, samochód należący do zaginionej kobiety 10 lutego miał poruszać się po drodze krajowej nr 91 w kierunku Katowic. Policja prosi wszystkich świadków o kontakt.

Przypomnijmy, 45-letnia Aleksandra W i jej 15-letnia córka Oliwia, ostatni raz widziane były 10 lutego w pobliżu ogródków działkowych przy ul. Żyznej w Częstochowie. Dzień później zaginięcie kobiet zgłosiła matka Aleksandry W. Matka z córką miały wyjść z psem z mieszkania przy ulicy Bienia w Częstochowie. Ich auto, ford focus, wróciło na parking przed blokiem. Jednak, jak zauważyła matka kobiety, było zaparkowane w innym miejscu niż zwykle. Policja opublikowała komunikat z rysopisami kobiet, w którym proszono o pomoc w ich odnalezieniu lub namierzeniu ich samochodu. Okazało się, że już wtedy zatrzymany został mężczyzna, który mógł mieć związek ze sprawą.

Ostatecznie Krzysztof R. usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa. Nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Co oczywiste, nie wskazał miejsca ukrycia zwłok. Policja, strażacy i strażnicy miejscy przeszukiwali ogródki działkowe i pobliskie zbiorniki wodne. Bez rezultatu. Teraz w sprawie pojawił się nowy trop. Chodzi o wspomnianego forda focusa, należącego do Aleksandry W.

Częstochowscy policjanci ustalili, że 10 lutego samochód o numerze rejestracyjnym SC1836F miał poruszać się po drodze krajowej nr 91 (dawniej DK 1, czyli tzw. gierkówka) w rejonie Romanowa i dalej w kierunku Katowic. Widziany był w Kolonii Poczesnej, Wrzosowej i Romanowie.

Policja apeluje do wszystkich osób, które tego dnia w godzinach między 20.00 a 24.00 widziały ten samochód lub mają nagrania (z monitoringu stacjonarnego lub z kamerek samochodowych), które zarejestrowały jego przejazd, o kontakt pod numerem 997 lub 112.

Policja apeluje też do osób, które nie tylko w dniu zaginięcia, ale również wcześniej (kilka czy nawet kilkanaście dni temu) miały kontakt z zaginionymi lub z 52-latkiem i zwróciły uwagę na jakiś charakterystyczny szczegół albo spotkały te osoby w nietypowych okolicznościach, by zgłaszały się do najbliższej jednostki policji lub informowały służby telefonicznie.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*