Reklama

Na Jurze powstało prywatne lotnisko

Grzegorz Żądło
Wieża w autobusie i pas na trawie. Ale za to wszystko bezpłatnie. W Niegowoniczkach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej powstało w pełni prywatne sportowe lotnisko. Oficjalne otwarcie w sobotę za tydzień.

Lotnisko zajmuje ponad 20 hektarów. Ziemia należy do prywatnych osób, kóre sfinansowały przygotowanie pasa startowego. Ten ma na razie 800 metrów długości, choć oficjalnie można korzystać tylko z 500 metrów. Docelowo ma mieć kilometr. W planach jest też postawienie hangarów dla małych samolotów. – Chcemy stworzyć takie miejsce na wzór amerykańskich lotnisk. Małe hangary, każdy dla jednego samolotu. Mogłoby się ich u nas zmieścić nawet 50 – mówi Wojciech Gawroński, który wspólnie z kolegą zajmuje się lotniskiem w Niegowoniczkach.

Osobliwa jest lotniskowa wieża. Jej funkcje pełni… autobus. Pojazd służy też jako miejsce dla pilotów. Tych, jak mówi Wojciech Gawroński, cały czas przybywa. – Najwięcej startów i lądowań mamy od piątku do niedzieli. Z lotniska korzystają nie tylko pasjonaci latania, ale też ludzie biznesu. Jesteśmy właściwie jedyną alternatywą dla katowickiego Muchowca. Z kolei w tygodniu pas wykorzystują najczęściej paralotniarze. Na razie starty i lądowania są bezpłatne.

niegowniczki_lotnisko2

Oficjalne otwarcie lotniska zostało zaplanowane na 22 sierpnia. Impreza rozpocznie się o godz. 11. Na pikniku będzie m.in. wystawa samolotów, zabawy dla dzieci i lokalny przysmak, czyli pieczonki.

Zdjęcia: Wojciech Gawroński


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*