W środę w Katowicach obradował sztab kryzysowy, w którym wziął udział m.in. minister zdrowia Adam Niedzielski. Jednym z jego głównych ustaleń jest decyzja o przewożeniu pacjentów zakażonych koronawirusem z woj. śląskiego do szpitali w woj. łódzkim i woj. opolskim.
– Sytuacja na Śląsku jest krytyczna pod względem zarówno liczby zachorowań, jak i liczby hospitalizacji, ale też pewnej perspektywy. Zabezpieczone moce na Śląsku powoli się wykańczają – powiedział minister zdrowia.
Dlatego pacjenci już są przewożeni do szpitali w ościennych województwach. Ci z okolic Częstochowy trafiają do szpitala w Radomsku. Z kolei pacjenci z zachodniej części województwa śląskiego transportowani są do Kędzierzyna-Koźla. Do piątku do tych szpitali ma zostać przewiezionych 150-170 osób. Na razie do transportu wykorzystywane są karetki systemowe i zespoły ratownictwa medycznego. W gotowości jest też Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Już dziś zostanie przewiezionych poza województwo śląskie około 20 osób.
– W śląskich szpitalach znajduje się obecnie prawie cztery tysiące pacjentów. Liczba hospitalizacji będzie dynamicznie rosła. Na dzisiaj możemy mówić, że miejsca w szpitalach są, respiratory są, ale mamy z tyłu głowy tę dynamikę wzrostu zachorowań – mówi Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski.
Jak dodaje, obecnie w całym województwie docelowo będzie około 5000 łóżek dla pacjentów covidowych. Obecnie zajętych jest około 4000 tysięcy. Około 300 pacjentów leży w szpitalu tymczasowym w MCK. 24 z nich jest podpiętych do respiratora. W planach jest uruchomienie wszystkich 500 miejsc po świętach.
W szpitalu tymczasowym w Pyrzowicach obecnie dostępnych jest 66 łóżek, w tym 10 z respiratorem. Docelowo planowane jest zabezpieczenie obłożenia 144 łóżek, czyli kompletu.
Z kolei w obiekcie w Ustroniu na Równicy zabezpieczonych jest około 300 miejsc w tzw. izolatorium plus. Mają tam trafiać pacjenci, którzy znajdują się już na tzw. doleczeniu, czyli nie wymagają opieki lekarza, a jedynie dozoru pielęgniarskiego.
Na razie województwo śląskie nie zostanie objęte dodatkowymi obostrzeniami. Jak zaznaczył minister zdrowia, uszczelniona ma zostać granica z Czechami, bo z obserwacji wynika, że to właśnie z terenu naszych południowych sąsiadów następuje duża transmisja wirusa.
Jak powiedział minister zdrowia, szczyt trzeciej fali epidemii koronawirusa powinien przypaść w tym, lub najpóźniej w przyszłym tygodniu.
W całym kraju dostępnych jest 40 000 łóżek dla pacjentów zakażonych koronawirusem. W najbliższym tygodniu powinno dojść 3-4 tys. kolejnych, a w tygodniu poświątecznym następne 4 tysiące.
Zaczynamy zabawę na nowo, ale teraz chłopaki możecie już z granatnika walić w ludzi i firmy. Dg przeniesina na Słowację, do normalnego kraju. Tak samo własność wszystkiego innego. Powodzenia!