Kilku katowickich radnych będzie kandydować w październikowych wyborach do Sejmu. Na listach Koalicji Obywatelskiej znajdą się Jarosław Makowski i Barbara Wnęk-Gabor, a na liście Trzeciej Drogi (PSL i Polska 2050) Dawid Durał.
W środę swoje listy ujawniła Platforma Obywatelska i jej koalicjanci. W okręgu obejmującym Katowice, Chorzów, Mysłowice, Piekary Śląskie, Rudę Śląską, Siemianowice Śląskie, Świętochłowice, Tychy oraz powiat bieruńsko-lędziński jedynką będzie Borys Budka. Drugie miejsce zajmie Monika Rosa, a trzecie Wojciech Król. Wszyscy to posłowie kończącej się właśnie kadencji. Na czwartym miejscu znajdzie się Urszula Koszutska, radna PO z Rudy Śląskiej. Tuż za nią, a na 5. miejscu będzie Jarosław Makowski, katowicki radny. Przewodniczący katowickiej PO liczył na start w wyborach do Senatu, ale ostatecznie nie uzyskał akceptacji i z tzw. paktu senackiego kandydatem z Katowic będzie poseł z Rybnika Maciej Kopiec.
Jeśli Makowski dostanie się do Sejmu, będzie to jego koniec, przynajmniej na razie, w katowickiej radzie miasta. – Skupiam się teraz na kampanii wyborczej, bo chcę osiągnąć dobry wynik w wyborach do Sejmu. Oczywiście, gdybym został posłem, to pożegnam się z pracą w samorządzie, ale nie z pracą na rzecz samorządu – mówi Makowski.
Na liście KO do Sejmu jest jeszcze radna Barbara Wnęk-Gabor, która zajmie 20. miejsce. – Po co kandyduję? Żeby wykorzystać w Sejmie moje doświadczenie samorządowe. Od trzech kadencji jestem radną i uważam, że mogę godnie reprezentować mieszkańców regionu w Warszawie. To już jest ten czas, żeby przerzucić się z lokalnej polityki na tę ogólnopolską – mówi radna PO. Dodaje, że zna osoby, które dostały się do Sejmu z bardzo odległych miejsc na liście, jak 11. czy 17, więc swoich szans nie przekreśla.
Kolejnym katowickim radnym, który będzie kandydował w wyborach do Sejmu, jest Dawid Durał. Do rady wszedł z listy KO, ale potem wystąpił z tego klubu. Od kilku lat jest niezależny. Jak sam przyznaje, jego start w wyborach to trochę takie wałęsowskie “nie chcę, ale muszę“. Będzie na trzecim miejscu Trzeciej Drogi, czyli połączonych sił PSL i Polski 2050 Szymona Hołowni. – W obecnej sytuacji najbliżej mi do programu Polski 2050, stąd decyzja o starcie właśnie z tej listy. Natomiast mnie nigdy specjalnie nie ciągnęło do Warszawy. Lubię samorząd i tym chcę się przede wszystkim zajmować. Bycie posłem wiąże się z zupełnym przeorganizowaniem życia, a dla mnie najważniejsza jest rodzina. Niemniej, skoro już zdecydowałem się kandydować, to chcę powalczyć o dobry wynik – tłumaczy Durał. Nie jest tajemnicą, że start w wyborach do Sejmu to dla Durała przetarcie przed wiosennymi wyborami samorządowymi, w których najprawdopodobniej będzie tworzył listy do rady miasta Polski 2050.
Propozycję startu z listy KO dostał też Krzysztof Pieczyński, radny Forum Samorządowego i Marcin Krupa. Jednak ostatecznie się nie zdecydował, bo miał się znaleźć na 10. miejscu listy. – Mam trochę większe ambicje – mówi Pieczyński, sugerując, że gdyby miał realne szanse na mandat (czyli wyższe miejsce), to z Platformą Obywatelską by się dogadał.
Wybory do Sejmu i Senatu odbędą się 15 października 2023 roku.
antyunijny i proruski Kołodziejczak z agrounii dostał jedynkę na listach Platformy więc wszystko jest możliwe w polityce.
najważniejsze jest kasa z koryta co za różnica z jakiej partii
czyli koleś z FS Krupy która od lat wiernie i konsekwentnie współpracuje z PIS mial startować z list PO ? Komuś sie w głowie poprzewracalo ?
Pieczyńskiemu nie przeszkadzała w Katowicach miesięcznica smoleńska i inne imprezy PISowskie, a teraz miał być przygarniety do większego koryta przez opozycję ? Niech mnie kurna ktoś uszczypnie bo nie wierzę, że PO może byc tak odklejona od rzeczywistości…
przecież Pieczyński to typ bez wiedzy i bez poglądów, ale z poparciem głupów ze stadionu. wcześniej startował do sejmu z list Kukiza.
Gość zresztą praktycznie przez całe życie nigdzie nie pracował. Krupa się w końcu ulitował…
Dobrze, że nie dostał miejsca na liście, bo byłaby kompromitacja.
mafia chce więcej he he Tylko PiS
hehe w Rybniku wam internety podłączyli?
W Katowicach spieprzyli co się tylko dało więc teraz pora coś spieprzyć na szczeblu centralnym.
a zrobią coś dobrego dla miast Metropolii? Czy tylko będą pielęgnować (jak zwykle) ten zbiór małych miasteczek?!