Rada nadzorcza Kolei Śląskich powołała 2 lipca na stanowisko prezesa spółki Krzysztofa Klimosza. W przeszłości był on m.in. prezesem Stadionu Śląskiego i członkiem zarządu województwa śląskiego.
Koleje Śląskie nie miały prezesa od 22 maja, kiedy odwołany został Patryk Świrski. Raczej nie kojarzył się z dobrymi zmianami. Gdy kierował spółką, wprowadzono dużą podwyżkę cen biletów i przy okazji przewoźnik sam pogubił się przy komunikowaniu tych zmian. Później chaotycznie się z tego tłumaczono. Prezes był też krytykowany wewnątrz spółki. Pracownicy zarzucali spółce kreowanie fałszywego wizerunku, ponieważ Koleje Śląskie przekonywały, że załoga jest zgodna co do wprowadzania zmian w taryfie. W czasie 3-letniej pracy Świrskiego był też protest. Oberwało się przede wszystkim marszałkowi i wicemarszałkowi, ale pracownicy zwracali uwagę, że w spółce panują układy partyjne i kolesiostwo.
Więcej o prezesurze Świrskiego pisaliśmy TUTAJ.
Do pełnienia funkcji prezesa został w maju delegowany członek rady nadzorczej Dariusz Maszczyk. Miał kierować Kolejami 3 miesiące. Jednak czas jego tymczasowego prezesowania został skrócony. Dzisiaj (2 lipca) rada nadzorcza wybrała na prezesa Krzysztofa Klimosza.
Do ostatnich wyborów samorządowych Klimosz był członkiem zarządu województwa. Znalazł się w nim, kiedy marszałek Jakub Chełstowski zdradził PiS i przeszedł na stronę Platformy Obywatelskiej.
W latach 2015-2019 pełnił funkcję prezesa spółki Stadion Śląski. Z kolei w latach 2019-2022 był wiceprezesem zarządu spółki Fabryka Pełna Życia sp. z o.o. w Dąbrowie Górniczej.
Jest magistrem inżynierem budownictwa. Ukończył studia inżynierskie na Politechnice Śląskiej oraz studia magisterskie na Politechnice Krakowskiej. Jest również absolwentem studiów podyplomowych MBA na Uczelni Nauk Społecznych w Łodzi.
kolejny nierób- zawód prezes
Poprzedni prezes gdy kierował spółką, wprowadzono dużą podwyżkę cen biletów. Teraz będą obniżki cen biletów, duże albo małe.
i benzyna po 5,19
Fajne te transparentne państwo z konkursami na stanowiska managerskie… 8 lat czekałem 🙂
A teraz proszę zgadnąć kto jest przymierzany na prezesa WPKiW? Bo wróble ćwierkają o wielkim przegranym z uśmiechniętej koalicji, który nie może zostac bez fajnego stanowiska a jakoś nie chce żeby go rynek wycenił 🙂
Dawid Durał, brat Gramatyka albo siostra Milas Jolanta co do kościoła mercem podjeżdża tylko gdy są wybory. Więcej grzechów nie pamiętam.