Silny wiatr wieje od samego rana w Katowicach. Po południu jego prędkość jeszcze wzrosła. Z tego powodu strażacy mieli sporo pracy. Między innymi w Szopienicach, gdzie drzewo spadło na samochód.
Wichura powoduje kolejne utrudnienia i uszkodzenia w Katowicach. Od rana w mieście wieje silny wiatr. Już wczoraj ostrzegali przed nim meteorolodzy. Prędkość wiatru w porywach ma osiągać nawet 100 km/h. Podmuchy wiatru nasiliły się w godzinach popołudniowych. Mniej więcej o godz. 14.00 zaczęło naprawdę mocno wiać. Strażacy musieli usuwać gałęzie z dróg.
Tak było m.in. na ulicy Katowickiej, gdzie około 14.20 gałąź zawisła nad pasem ruchu w kierunku al. Korfantego. Podobna sytuacja miała miejsce godzinę wcześniej na al. Roździeńskiego. Jednak tu utrudnienia były znacznie większe. Fragment drzewa zablokował pas ruchu drogi S86 w kierunku centrum Katowic, na wysokości zjazdu w ul. Markiefki. Niebezpiecznie było też na ul. Lwowskiej. W Szopienicach, na wysokości sklepu Selgros, dużej wielkości gałąź praktycznie zakryła opla corsę. Nikomu nic się nie stało. Z kolei na zdjęciu poniżej laweta reklamowa przy ul. Ściegiennego, która przewróciła się na volvo.
Łącznie, do godz. 17.00, straż pożarna interweniowała w Katowicach ponad 53 razy w reakcji na zgłoszenia dotyczące skutków wichury. Jak wynika z ostrzeżenia opublikowanego przez Biuro Prognoz Meteorologicznych w Krakowie, silny wiatr z południowego zachodu i zachodu ma wiać jeszcze do północy.