Kuriozalna sytuacja na sesji rady miasta. Radni nie przyjęli dzisiaj projektu uchwały, który uzasadniał brak zgody na budowę osiedla na Burowcu na podstawie ustawy lex deweloper. Przez kilkadziesiąt minut nie było wiadomo co w takiej sytuacji zrobić. Ostatecznie stanęło na tym, że na kolejnej sesji radni jeszcze raz będą głosować nad wnioskiem Grupy Pietrzak.
Sprawa planowanej budowy osiedla przy ul. Mroźnej ciągnie się od kilku miesięcy. Przeciwko planom Grupy Pietrzak, która w byłym wąwozie kolejowym chce zbudować 48 domów z 96 mieszkaniami, protestują mieszkańcy, nie tylko ci mieszkający najbliżej. Protestuje też Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, bo ten były kolejowy teren został wyznaczony jako część welostrady łączącej Katowice z Sosnowcem. W przypadku jego zabudowania, poprowadzenie tej kluczowej trasy w planowanym kształcie będzie niemożliwe.
Na ostatniej sesji radni głosowali nad wnioskiem Grupy Pietrzak, złożonym na podstawie ustawy lex deweloper. 13 była za, 13 przeciw, a jeden się wstrzymał. Władzom Katowic bardzo zależy, żeby Pietrzak mógł zabudować były teren kolejowy. Stąd naciski na radnych niezależnych. Nic to jednak nie dało i wydawało się, że mieszkańcy wygrali. Remis oznaczał brak zgody.
Jednak ustawa lex deweloper nakłada na radnych obowiązek przegłosowanie także uzasadnienia do odmowy bądź zgody na inwestycję. I tu pojawił się kolejny problem. Podczas obrad komisji rozwoju miasta okazało się, że nie było komu przygotować uzasadnienia do projektu uchwały. Przewodniczący komisji, Tomasz Szpyrka, tłumaczył, że trudno mu napisać uzasadnienie przeciwne inwestycji, skoro sam głosował “za”. W efekcie uzasadnienie przygotowali radni Koalicji Obywatelskiej. Projekt uchwały uzyskał pozytywną opinię komisji rozwoju, choć radni Forum Samorządowego i Marcin Krupa wstrzymali się od głosu.
Podczas dzisiejszej sesji postanowili jednak zagłosować przeciw. Zanim do tego doszło, uzasadnienie odmowy zgody na budowę osiedla skrytykował Damian Stępień, przewodniczący klubu radnych Forum.
Najpierw stwierdził, że to dokument o dużym zabarwieniu emocjonalnym, a nie merytorycznym. – Cała narracja została oparta na fałszywym skrócie myślowym – nowe mieszkania czy welostrada. Sprytnie zastosowana socjotechnika. Gmina nie jest właścicielem terenu. W oparciu o obecny stan prawny welostrada nie może powstać i wszyscy o tym wiemy – mówił Stępień. Potem przeczytał kilkanaście uwag zgłoszonych przez protestujących mieszkańców, wybierając takie, które mówiły mniej więcej o tym, że welostrada będzie lepsza niż osiedle. Stwierdził też, że uwagi zgłaszali mieszkańcy Wrocławia, Warszawy, Wielkiej Brytanii czy Finlandii.
Odpowiedział mu radny Łukasz Borkowski z PO. – Szkoda, że pan radny nie skorzystał z tych opinii przed wcześniejszym głosowaniem miesiąc temu. Myślę, że dogłębna lektura tych opinii być może pozwoliłaby panu i pana klubowym kolegom zająć inne stanowisko w pierwotnym głosowaniu.
Radny Dawid Durał (niezrzeszony) zasugerował Stępniowi, żeby ten dobrze zapoznał się z ustawą lex deweloper. – Szczególnie chodzi o taki mały fragment, który mówi o dogłębnej analizie i uwzględnieniu wniosków mieszkańców danej dzielnicy.
Ostatecznie za uzasadnieniem odmowy ustalenia lokalizacji inwestycji mieszkaniowej przy ul. Mroźnej byli wszyscy radni KO i Dawid Durał (12 osób). Przeciw zagłosował cały klub Forum Samorządowego oraz Piotr Pietrasz i Krystyna Panek z PiS, a także Dawid Kamiński (niezrzeszony).
Powstał pat. Przewodniczący rady miasta poprosił radczynię prawną urzędu miasta o podpowiedź co należy w takiej sytuacji zrobić. Ta przekazała jedynie, że rada miasta ma 60 dni, a w uzasadnionych okolicznościach, 90 dni na ustalenie bądź odmowę ustalenia inwestycji. Termin biegnie od momentu złożenia wniosku przez inwestora. W przypadku osiedla na Burowcu mija 2 maja.
Przewodniczący rady zarządził przerwę i spotkanie przewodniczących klubów radnych. Zarówno mieszkańcy, jak i radni opozycji podejrzewali, że strona prezydencka będzie chciała “wrzucić” głosowany już miesiąc temu projekt uchwały jeszcze raz, na dzisiejszą sesję. Jako wyjście awaryjne, opozycja rozpatrywała opuszczenie sali i tym samym zerwanie kworum.
Ostatecznie, po wznowieniu obrad sesji, radni nie zajmowali się już projektem uchwały lex deweloper. Mają nad nim głosować na kolejnej sesji, która została zaplanowana na 25 maja.
Wpływ na dzisiejszy wynik głosowania nad uzasadnieniem odmowy ustalenia lokalizacji inwestycji mieszkaniowej przy ul. Mroźnej miały dwie rzeczy. Po pierwsze, na sesji zabrakło chorego Bartosza Wydry, który miesiąc temu sprzeciwił się budowie osiedla. Po drugie, Dawid Kamiński, który wtedy się wstrzymał (czyli nie poparł budowy) dzisiaj zagłosował przeciw projektowi uzasadnienia odmowy.
Biorąc pod uwagę, że na majowej sesji może już być obecny będący od dłuższego czasu na L4 Wiesław Mrowiec z PiS, wniosek Grupy Pietrzak może zostać przegłosowany. Kluczowa będzie wtedy postawa wspomnianego już radnego Kamińskiego.
Ludzie jesteście naiwni. Ta cała checa zorganizowana przez p. Szklorza to prywatna ustawka. Prywatny interes jego córki, która kupiła szeregowiec graniczący z działką Pietrzaka. Każda inwestycja na Burowcku to wielka szansa dla tej dzielnicy. Katowice czy chcecie czy nie muszą się rozwijać. Przyszedł wreszcie czas na to miejsce. Czy chcecie betonować burowcową biedę i dziadostwo? A może cześć z Was oponentów boi się, że nie będzie mogło już wyrzucach po polach flaszek po wypitym piwie i po wypitych małpkach. Tak moi drodzy mam tutaj działkę, która nie jest ogrodzona i zbieram te flaszki i puszki worami !!!! To Wam nie przeszkadza? Powtarzam każda inwestycja tutaj to będzie skok cywilizacyjny dla tej dzielnicy. Mam pytanie dla krytyków i p. Szklorza. Czy jest na Burowcu, lub dalej idać w Szopienicach miejsce gdzie można usiąść i wypić kawę? Nie ma !!!!. Czy to jest normalne? Ale kochani krytycy może Wam tego nie potrzeba. Wystarczy piwo w krzakach…. Szkoda słów Zobaczcie co się dzieje przy Bagrze. Czy to są standarty Waszej estetyki? A o jakich terenach zielonych mówimy w miejscu gdzie Pietrzak chce budować swoje domki. Tam jest jeden wielki syf. Klepisko. Nic nie rośnie. Pamiętajcie , że każda inwestycja tutaj to nowe miejsca pracy. Miasto będzie musiało zacząć inwestować w ten zapomniany kawałek Katowic. Przeszkadza Wam to co inni nowego tutaj chcą wybudować, a rudery na Borkach Wam nie przeszkadzają? Ludzie zastanówcie się co wy wygadujecie!
W Kato rządzi betonoza – jak nie budowa domów i budynków, to nawet na “zielonej Warszawskiej” kładą kolejne betonowe płyty, oraz rządzi firma od sygnalizacji świetlnej – wymieniają dobre słupy oświetleniowe na nowe, stawiają kolejne światła, zamiast w końcu porobić ronda. Już mi się mi się tu odechciewa stać w tym betonie, na światłach, gdzie wszyscy stoją, bo czerwone, choć na poprzecznych drogach nikogo nie ma, albo wiecznie jak jako pieszy i rowerzysta czekać na zielone, bo przyciski stanowią prawie atrapę… Zaś jadąc drogą na rowerze, czujniki mają problem wykryć rowerzystę….
O co tu chodzi? Ile im Pietrzak daje pod stołem, że Krupowcy tańczą jak im zagrają? Co to za cyrk z przerwaniem transmisji online i jeszcze chęcią głosowania za lex deweloper? Czy Młyńska już zupełnie straciła kontakt z rzeczywistością? Czyje interesy oni prezentują? Porażka!! Wybory niedługo..
Aż się pochorował jeden od tego zapierania
Niepotrzebna ta gorączka. I tak przegłosują.
To co się dzieje w tym mieście to jest jakiś absurd. Pietrzak wydał polecenie i radni forum krupy rozkaz wykonają niezależnie od tego na jak niekompetentnych jełopków przy okazji wyjdą. Dramat w wielu aktach.
Dziwna sprawa: wkurzający jest taki Pietrzak ale jesli ma działkę z pozwoleniem na zabudowę to nie może budować bo komuś nie będzie odpowiadać widok z jego działki/szeregówki?
Przecież nie ma pozwolenia na budowę.
Niezłe sprzedawczyki.
JAK NA FILMACH BAREJI .CYRK TRWA W NAJLEPSZE
To jest chore co się tam wyprawia. Człowiekowi się wydaje , że ktoś ich reprezentuje w tej radzie miasta, a prawda jest taka, że wszyscy tylko w głowie mają swoje interesy!!! KO fajnie, że jest po stronie mieszkańców, ale reszta? Porażka.
Nawet radni z tej dzielnicy zagłosowali przeciw. Co to ma być? Wszędzie kolesiostwo.
Czyli głosować będą jeszcze raz tylko że ci którzy głosowali na tak nie chcą dotrzymać procedury?