Prokuratura Rejonowa w Chorzowie ma już wyniki sekcji zwłok pracującego dla Dzień Dobry TVN dziennikarza Pawła K., który został zamordowany w nocy z soboty na niedzielę obok stadionu GKS Katowice. Mężczyzna zmarł na skutek uszkodzenia wielu istotnych narządów i naczyń krwionośnych. Sprawca zadał mu około 50 ciosów nożem. Policja szuka męża kobiety, która feralnej nocy towarzyszyła 29-latkowi.
Przypomnijmy, wszystko działo się przed 1 w nocy z soboty na niedzielę (26/27 marca). W zaparkowanym tuż przy stadionie GKS Katowice samochodzie siedzieli dziennikarz Paweł K. i jego 32-letnia znajoma. Para spotykała się od kilku miesięcy. Kobieta była w trakcie rozwodu. W pewnym momencie do samochodu zakradł się nieznany mężczyzna. Otworzył drzwi od strony pasażera i zaczął zadawać ciosy nożem kuchennym. Paweł K. próbował się bronić. Rozpoczęła się szarpanina, ale zabójca nie odpuszczał. Jak wykazała później sekcja zwłok, łącznie zadał około 50 ciosów nożem w okolice głowy i klatkę piersiową. 29-latkowi udało się wskoczyć na tylną kanapę samochodu, a wtedy kobieta odjechała. Szukając pomocy, zawiozła rannego znajomego na pogotowie ratunkowe. Ratownicy nie byli już jednak w stanie mu pomóc.
Jak poinformował Cezary Golik, szef Prokuratury Rejonowej w Chorzowie, cały czas trwa zbieranie dowodów w tej sprawie. Przesłuchiwane są koleje osoby, z coraz szerszych kręgów, które, zdaniem prokuratury, mogą mieć istotne informacje.
Poszukiwany jest też mąż kobiety, która była świadkiem morderstwa. Jedna z przyjętych przez śledczych wersji zakłada, że to on jest sprawcą, a motywem była zazdrość. Mężczyzną zniknął.
Prokuratura powoła biegłego z zakresu psychologii, który będzie poddawał analizie treść zeznać złożonych przez kobietę, która była w samochodzie z zamordowanym. – Ma to na celu ocenę wiarygodności jej zeznań, ocenę zdolności do prawidłowego postrzegania przez nią tego co nastąpiło, a następnie prawidłowe odtworzenie tych spostrzeżeń, które złożyła w drodze relacji jako świadek. Kobieta została już przesłuchana trzykrotnie – poinformował Cezary Golik.
Wiadomo, że telefon poszukiwanego mężczyzny logował się w okolicy miejsca zbrodni.
Spotkanie w środku nocy na odludziu. Niezaryglowany samochód. Kobieta odjeżdża dopiero, kiedy sprawcy udaje się zadać kilkadziesiąt ciosów. Może była w szoku, a może wystawiła swojego przyjaciela.
dlaczego cały czas piszecie koło stadionu GKS-u czy coś chcecie zasugerować , można było napisać na parkingu koło Parku śląskiego i te zdjęcia z okolic stadionu
Bo do zabójstwa doszło tuż obok stadionu GKS Katowice.
A może na terenie parku ślaskiego w chorzowie?;)