Tragiczny wypadek na autostradzie A4 w Katowicach. Dwa samochody zderzyły się po tym, jak jeden z kierowców stracił panowanie nad swoim pojazdem. Z samochodu osobowego zostało niewiele. Jedna osoba zginęła na miejscu.
Dzisiaj rano w Katowicach doszło do zderzenia dwóch samochodów. W jego wyniku zginęła jedna osoba. Do wypadku doszło na wysokości węzła Mikołowska i AWF-u, na pasie w kierunku Wrocławia. Gdy zderzyły się ze sobą dwa pojazdy, widoczność na drodze była kiepska z powodu porannej mgły. Wypadek wydarzył się o godz. 6.00. Kierowca samochodu marki Opel Corsa jechał z kolegą do pracy do Wrocławia. W pewnym momencie miał stracić panowanie nad samochodem. Wpadł w barierę energochłonną. Auto odbiło się od barier po lewej i po prawej stronie drogi, a następnie wpadło pod jadący w tym samym kierunku samochód ciężarowy. Zarówno osobówka, jak i samochód ciężarowy zostały poważnie uszkodzone. Zestaw z naczepą stał około 50 metrów od samochodu osobowego. Najbardziej zmiażdżony w wyniku kilkukrotnego uderzenia z każdej strony był opel. Jego 30-letni kierowca przeżył i został zabrany do szpitala. Ratownicy prowadzili reanimację jego kolegi, ale nie udało się go uratować. 40-letni pasażer zginął na miejscu. Kierujący samochodem ciężarowym 46-latek nie odniósł obrażeń.
Przez kilka godzin autostrada A4 w kierunku Wrocławia była zamknięta. Kierowcy poruszali się objazdami. W wyniku wypadku dochodziło do utrudnień na obu jezdniach, bo kierowcy jadący w kierunku Krakowa zwalniali, żeby zobaczyć miejsce wypadku. Doszło też do kolizji na drodze w kierunku Wrocławia z powodu nieostrożności kierowcy, który zapatrzył się na uszkodzone pojazdy na równoległym pasie.
Jeśli ktoś ma nagrania z tego wypadku. Proszę o kontakt 691 773 406 proszę mnie uprzedzić SMS.