Trwa dogaszanie hali produkcyjnej, która paliła się minionej nowy w Mikołowie przy ul. Żwirki i Wigury. Nikt nie ucierpiał, ale straty materialne są duże.
Informację o pożarze strażacy dostali o godz. 00:54. Przez kila godzin z ogniem walczyło około 200 strażaków, ana miejscu było 50 zastępów. Ogień objął halę i stojący obok budynek o łącznej powierzchni 12 000 m kw. W hali produkowane były opakowania tekturowe. W środku były też przedmioty plastikowe, dlatego w okolicy czuć nieprzyjemny zapach. Pod wpływem temperatury popękały szyby, a dach się zawalił. Hala jest doszczętnie zniszczona. Na miejscu cały czas pracują strażacy, a policja zabezpiecza teren i kieruje ruchem na pobliskich ulicach.
