Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w niedzielę w Katowicach, że rząd sfinansuje w całości budowę pomnika Wojciecha Korfantego w Warszawie. Na razie nie wiadomo czy i w jaki sposób miałyby zostać połączone inicjatywy kancelarii premiera oraz samorządów Warszawy i śląskich miast. Te ostatnie zebrały już pieniądze na pomnik. Został już nawet ogłoszony konkurs na jego wygląd.
– Zdecydowaliśmy, że sfinansujemy budowę wielkiego, wspaniałego pomnika jednego z największych Polaków, syna tej ziemi Wojciecha Korfantego – powiedział w niedzielę w MDK “Dąb” premier Mateusz Morawiecki.
Sprawa budowy pomnika ciągnie się od lat. Ślązacy domagają się właściwego uhonorowania Wojciecha Korfantego, który w dużym stopniu przyczynił się do odzyskania przez Polskę niepodległości po czasie zaborów.
Sprawa nabrała konkretnych kształtów po tym jak z inicjatywy prezydenta Świętochłowic Dawida Kostempskiego, śląskie gminy oraz Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia zadeklarowały wsparcie finansowe dla tej idei. Została też podpisana umowa z prezydent Warszawy. Pomnik ma stanąć na rogu ul. Agrykoli i al. Ujazdowskich i kosztować od 1,3 mln do 1,5 mln zł. Warszawa na pomnik chce przeznaczyć 300 tys. zł. Pozostała część potrzebnej kwoty miała pochodzić ze składek gmin woj. śląskiego. Jak ma się do tego deklaracja premiera Morawieckiego? – Premier podjął decyzję po spotkaniu z parlamentarzystami. Nie można tego traktować w kategoriach politycznych, bo to sprawa ponad podziałami. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zaprosić do współpracy szerokie grono śląskich samorządowców – mówi Jerzy Polaczek, poseł PiS.
Do “zrzutki” na pomnik Korfantego nie przyłączyły się Katowice. Co więcej, w maju z inicjatywy trzech radnych (Macieja Biskupskiego, Michała Lutego i Jerzego Forajtera) rada wystosowała apel w tej sprawie.
„Rada Miasta Katowice zwraca się zarówno do strony rządowej jak i samorządu Miasta Stołecznego Warszawy o uszanowanie pamięci Wojciecha Korfantego i godne potraktowanie budowy jego pomnika. Oczekujemy od obu stron stanowiska i podanie go do publicznej wiadomości. Tylko w ten sposób możemy uniknąć uwłaczającej godności Ślązaków sytuacji jaką byłoby zbieranie datków w śląskich gminach na budowę pomnika w Warszawie”
Podobne stanowisko już wcześniej przedstawił Ruch Autonomii Śląska. Dawid Kostempski, który był gościem sesji rady miasta, mówił wtedy, że na apele jest już za późno.
– Rozpoczęła się procedura w zakresie wyłaniania wykonawcy pomnika Wojciecha Korfantego. Osobiście uważam, że nie ma innego wyjścia, jak tylko sfinansowanie pomnika w tej formule (składek gmin – przyp. red.), ponieważ wielokrotnie występowaliśmy do władz państwa, do władz centralnych, wojewody oraz ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego. Niestety, nie spotkało się to z odzewem. Uważam, że na setną rocznicę wybuchu I powstania śląskiego temu wielkiemu Ślązakowi należy się to miejsce w Warszawie.
Rzeczywiście, 4 czerwca urząd miasta w Warszawie ogłosił konkurs na koncepcję pomnika. Została też powołana komisja urbanistyczna, która oceni prace. Jak można przeczytać w warunkach konkursu, jego celem jest “wyłonienie najlepszej koncepcji pomnika – rzeźby figuralnej wraz z zagospodarowaniem terenu otaczającego, upamiętniającego Wojciecha Korfantego, jednej z najbardziej znaczących osobistości XX-wiecznej historii Polski. Upamiętniana postać to przede wszystkim mąż stanu. Koncepcja plastyczna pomnika powinna to w wyraźny sposób eksponować. Należy w niej przewidzieć powierzchnię na towarzyszącą pomnikowi inskrypcję upamiętniającą. Materiał pozostaje do wyboru przez autora koncepcji, powinien on jednak zapewnić wysoką estetykę, trwałość eksploatacji w wielkomiejskich warunkach.”
Pierwszą nagrodą jest 40 000 złotych brutto oraz zaproszenie do negocjacji w trybie zamówienia z wolnej ręki na opracowanie koncepcji pokonkursowej pomnika. Wnioski o dopuszczenie do udziału w konkursie można składać do 16 lipca.
Do sprawy deklaracji premiera Morawieckiego wrócimy w najbliższych dniach.