W poniedziałek 4 listopada rozpocznie się przebudowa wiaduktu kolejowego przy ul. Załęskiej. Oznacza to zamknięcie przejazdu pod obiektem. To już szósty wiadukt, na którym rozpoczynają się prace budowlane związane z przebudową linii kolejowych w Katowicach.
W ostatnich tygodniach zamykane były kolejno wiadukty przy ul. Bagiennej, ul. Granicznej, ul. Kłodnickiej, ul. Mikołowskiej i ul. Przodowników. Ten przy ul. Załęskiej jest ostatnim, który zostanie przebudowany w pierwszym etapie inwestycji.
Tym razem zamknięcie nastąpi jednocześnie dla ruchu drogowego i pieszego. Najbliższy dostępny wiadukt znajduje się na ul. Ligockiej, do którego dojazd będzie możliwy od ul. Zgody lub ul. Wincentego Pola i ul. Dziewięciu z Wujka. Po ok. 50 dniach od momentu rozpoczęcia prac i po wyburzeniu obiektu, pojawi się możliwość przejścia pod wiaduktem przy ul. Załęskiej. Zakończenie prac w tym miejscu zaplanowano na sierpień 2025 r.
Przez wiadukt przy ul. Załęskiej przebiega linia 171 od Dąbrowy Górniczej w stronę Rudy Kochłowice i Gliwic, wykorzystywana głównie w ruchu towarowym. W ramach odrębnego zadania, tory i sieć trakcyjna na odcinku tej linii kolejowej, od Muchowca do wiaduktu przy ul. Przodowników, zostaną wymienione na nowe, dzięki czemu pociągi będą mogły osiągać dwukrotnie wyższą prędkość, do 100 km/h. Linia umożliwia połączenie Sosnowca, Dąbrowy Górniczej czy Jaworzna Szczakowej z Rudą Śląską, Zabrzem i dalej Gliwicami, bez konieczności wjazdu do stacji Katowice. Po zakończeniu prac, od września 2025 r., będzie także wykorzystywana jako dodatkowy objazd dla pociągów w związku z przebudową katowickiego węzła kolejowego.
Zamknięcie wiaduktu nad ul. Załęską spowoduje zmiany w kursowaniu 12 linii autobusowych. Szczegóły można znaleźć TUTAJ.
Władze chyba świetnie się bawią, zamykając tyle wiaduktów na raz i utrudniając życie mieszkańcom oraz wszystkim przemieszczającym się przez Katowice. To farsa…
Żeby wam zdechło wszystko co macie..
Barbarzyśtwem i działaniem kompletnie nieprzemyślanym była likwidacja wiaduktów po kolejach piaskowych. Dokładnie w tym miejscu był zaraz obok monolityczny betonowy wiadukt kolei piaskowych. Ze 3-4 lata temu wyburzono go.
Linia kolejowa która przebiega na tym wiadukcie to farsa. Zdegradowana z dwutorowej do jednego toru, z zasialniem tak lichym że pociągi na “pusto” czasem utykają na trasie bo są tak dramatyczne spadki napięcia.
Czy przy okazji wyburzenia zostaną wyburzone też sąsiednie przyczółki?
Pytam wybiegjąc w przyszłość – bo śladem linii piaskowej można by przedłużyć Velostradę w kierunku Rudy Zabrza i Gliwic.
No ale pewno nikt na razie o tym nie myśli…
Wiadukty kolei piaskowych należały do kolei piaskowych. Poza tym co by to tutaj zmieniło? I tak trzebaby zamknąć ruch na okres budowy nowego wiadktu, conajwyżej ruch kolejowy możnaby puścić po piaskówkach. Ale to problem nie jest, bo jest łącznik na lk653
PKP PLK nie należy do miasta -samorządu. Dalej już wiesz dlaczego tak jest.