Dziś Drzwi Zwane Koniem otworzą się po raz trzeci. Drugie otwarcie nastąpiło po przerwie pandemicznej, gdy lokal nie miał możliwości funkcjonowania. Dziś z kolei po prawie dwóch latach zamknięcia powraca w nowej lokalizacji.
Po rozpoczęciu remontu na ulicy Warszawskiej 37 bar Drzwi Zwane Koniem zmuszony był opuścić dotychczasową lokalizację i rozpocząć poszukiwania nowego miejsca. Okazała się nim przestrzeń na ulicy Mariackiej 13 w Katowicach, gdzie dawniej działał lokal KATO. Otwarcie odbędzie się dziś o godzinie 19:00 i planowo odbywać się będzie w spokojnej, kameralnej atmosferze.
– Miejmy nadzieję, że będzie podobny klimat, czyli podobna otwartość na przychodzące osoby. Chcemy być gościnni, żeby ludzie czuli się u nas swobodnie – opowiada nam Przemek Sołtysik, prezes zarządu Spółdzielni Socjalnej Honolulu i właściciel Drzwi Zwanych Koniem. Menu w lokalu znacznie się nie zmieni. Wracają klasyczne pozycje z karty, szczególnie napoje. Będzie piwo Rychtar, czyli czeski lager oraz cydr na kranie. Powraca również pizza, ale w zmienionej formie, ponieważ przybierze postać pinsy.
W ciągu 7 lat działalności w DZK zorganizowanych zostało 1140 wydarzeń. Również teraz po nowym otwarciu lokal otwarty jest na nowe inicjatywy – Będziemy mieli podobną strategię wydarzeń jak wcześniej. Strategia ta była banalnie prosta, a okazała się wystarczająca. Polegała na tym, że byliśmy otwarci – jeżeli ktoś chciał zrobić u nas wydarzenie, miał pomysł, to my go przyjmowaliśmy z otwartymi rękami i pomagaliśmy mu w realizacji. Tak samo chcemy robić w nowej lokalizacji – tłumaczy Przemek Sołtysik. Nowy lokal co prawda będzie sporo mniejszy, ale chętni wciąż będą mogli się zgłosić z ciekawymi działaniami.